Witam.
W ciągu kilku miesięcy muszę zdecydować, w jaki sposób będę ogrzewał swój dom. Na razie skłaniam się ku ogrzewaniu piecem na paliwo stałe ze względu na niższe koszty, w pokojach grzejniki, w hallu, łazienkach i w kuchni podłogowka.
Aktualnie mieszkam w bloku, koszt używania gazu ok. 1100zł na rok. Instalację gazową mam w pobliżu działki, więc nie ma problemu z doprowadzeniem tego paliwa do budynku. Ale tak się zastanawiam, skoro będę miał ogrzewanie paliwem stałym, w kuchni piec indukcyjny, to tak naprawdę gaz nie bedzie mi (teraz) potrzebny. Czy jest sens, by całkowicie zrezygnowac z gazu?
Czy też może doprowadzić gaz do budynku, ale po prostu z niego nie korzystać? Ale tutaj i tak chyba musiałbym płacić dostawcy gazu jakieś opłaty abonamentowe, sieciowe stałe, zmienne, nawet jeśli nie korzystałbym z samego gazu.
Czy ktoś, kto nie ma instalacji gazowej w domu mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami?
Opinie posiadaczy instalacji gazowej również mile widziane.