dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 5
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 88
  1. #41
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    W ostatni weekend udało się nieco pogonić robotę pomimo niesprzyjającej pogody. Zdjęcia i sprzątanie zostawiliśmy na niedzielę, ale niemal cały dzień padało więc o mały włos, a brakło by wpisu

    Zabawa bruzdownicą przyniosła spodziewane efekty (wraz z chmurą pyłu w około). Zarówno w BK jak i w bloczkach fundamentowych i chudziaku idzie równo i bardzo gładko. Do bruzdowania pod instalacje normalnie must-have. Przy okazji okazało się, że prętów pod okna na parterze mamy całe... DWA Zrobiliśmy duże przeszklenia pod którymi już są pręty, więc okazało się że parapet będzie tylko w kuchni. Jeden parapet i brak dostępu do niego, bo zastawiony zlewem. Ech, nie można mieć wszystkiego

    Pręty w bruzdach w czterech krokach:






    Coraz lepiej widać wejście. Od tego co już jest przyjdzie jeszcze 8 warstw. Znaczy to mniej więcej że jesteśmy w niewiele ponad 35 procentach budowy (do stropu).



    Zdecydowaliśmy się na szerokość 140 tak, aby były drzwi + naświetle. Coś plus minus takiego:



    Z racji, że każdoroazowo zapominamy o przemurowaniu działówek w ścianie, namierzyliśmy je między sypialnią i garderobą, oraz pod schodami. Teraz jest sie o co potknąć



    Łazienka. Pod żółtymi worami palety - mniej więcej tej wielkości jest brodzik pod prysznic, więc bez obaw - łazienka jest wręcz ogromna na dwie osoby



    Ściana szczytowa między 'fitnessem' a sypialnią.


    Zastanawiam się czy to nie będzie potężny mostek cieplny, bo akurat pod sufitem łączy się wieniec tarasu z wieńcem domu:



    Przejmować się? Obniżyć sufit i docieplić?

    Urosły ściany kotłowni, łazienki, garażu , Z prawej widać ostatnie sobotnie szlify, bo deszcz nas wygonił. Na szczęście akurat jak się skończył klej



    Wiatrołap. Początkowo nie pomyślałem że ta paleta będzie nam mocno przeszkadzać. W tym miejscu jest dość ważna działówka, więc tzreba będzie szybko tą paletę wyrobić



    Jeśli pogoda pozwoli, to za tydzień walczymy dalej. Jeśli jednak będzie tak jak jest teraz, to chyba zamkniemy budowę z wynikiem dostatecznym. Chciałem dojechać chociaż do stropu, ale teraz widzę że to niemożliwe. Może i dobrze, bo urlopu już ni mam, to z puli noworocznej nadgonię
    [
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	wiked-wzor-26-dwuskrzydlowe.jpg
Wyświetleń:	6
Rozmiar:	26,2 KB
ID:	399313  

  2. #42
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar dana0606
    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    Hlubcice
    Kod pocztowy
    48-100
    Posty
    601

    Domyślnie

    Witam się w dzienniku. Nie bierz takich drzwi z tymi metalowymi ozdobami. To jest zrobione z tzw stali szlachetnej i bardzo widać na tym wszelkie plamy jak ktoś dotknie je i ciężko się to czyści. Kupiłam nawet środek z KMT oryginalny z firmy od drzwi i dostałam dwa środki i ciężko powiedzieć który najpierw zastosować. Szwagier kupił okap i rura do wyciągu też jest z takiej stali i ma to samo. Same zacieki i plamy i nie da się tego doczyścić. Jak chcesz naświetla to lepiej więcej szyby i tylko delikatne ramki cieniutkie z metalu. Ja żałuję, że takie drzwi wybrałam.

  3. #43
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    dana0606, dzięki za radę. Te drzwi to tak plus minus pokazałem, docelowo będzie pełne przeszklenie bez stali, a kto wie czy nie skończy się na czymś co będzie przypominać drewno. Kolorystyka na koniec - póki co bryła

    Kolejny tydzień minął. Zima za pasem, dzień krótki, pogoda słaba, weekendów co raz mniej a urlopu brak. Ech... Ostatnie trzy dni urlopu wykorzystałem na postawienie kilku warstw, przez co mamy teraz niemal wszędzie 1,8 m wysokości i trzeba walczyć z rusztowaniem. Okres wczesno-zimowy jaki teraz mamy, długość dnia i skomplikowanie robót spowodowały że postanowiliśmy zamknąć budowanie do wiosny. Czasu przed świętami już mieć nie będziemy, styczeń-luty to loteria pogodowa, a do marca będzie czas postarać się o strop i brakujące materiały.

    Teraz wygląda to tak:



    Po bloczkach widać jak siąkną wodę. Obecna aura nie sprzyja odparowaniu wody z muru, więc mam nadzieje że przed srogimi mrozami jakoś to przez te bloczki przeleci do gruntu. Przynajmniej tak pan z YTONGa zapewniał.


    Sypialnia rośnie. Szary klej wygląda przepaskudnie, ale cóż poradzić. Chyba przelecę się ze szlifierką i te ciemne plamy przeszlifuję. Zastanawia mnie jeszcze sens zabudowania progów bloczkami. Akurat na zdjęciu widać, że pod oknem tarasowym jest bloczek. Czyli mamy taką sytuację, że w przekroju ściany i podłogi jest 20cm styropianu / 24 cm bloczka / podłoga na styropianie 15 cm. Teraz się zastanawiam, czy to nie będzie mostek termiczny i czy nie lepiej dać np. progi w XPSie. Czy ktoś ten temat przerabiał?






    Garaż. Tu chyba popełniłem błąd, bo słup pod bramę nie ma 'ząbków' w ścianie. Następne warstwy przemuruję już chyba na zamek, natomiast niższe prawdopodbnie wytnę lisem




    Kotłownia i łazienka. Łazienka wyszła chyba za duża, natomiast kotłownia nieco za mała - efektem czego będzie problem ze zmieszczeniem bufora ciepła, tym bardziej że od przyszłego roku mają już sprzedawać jedynie kotły z podajnikiem. Co raz bardziej zastanawiam się nad przesiadką na pellet z automatycznym zaciągniem zasypu. Wtedy kocioł z buforem byłby w kotłowni, a zasobnik na opał na zewnątrz. Się zobaczy.




    Tu jeszcze kotłownia z drugiej strony:




    I z góry - ściana jest teraz na wysokości palet. Myślę, że pomysł podstawiania palet z bloczkami pod ścianę żeby murować zda egzamin. Tak czy siak będzie trzeba chyba skombinować paleciaka, bo częśc tego materiału idzie na piętro, a przy stropie i stemplach będą zawadzać.




    Widok kuchni.






    W związku ze wspomnianą pogodą i brakiem 'mocy przerobowych' zdecydowaliśmy się zabezpieczyć ściany przed opadami z góry. Do tego celu posłużyła nam folia z rozpakowanych palet i... zszywacz tapicerski Wiem, że powinno się to obić deskami, ale brak czasu, brak materiału itd...

    Zszywki podłożyłem włóknem szklanym żeby wiatr nie porwał tak łatwo folii. Sprawia wrażenie solidnego mocowania - jak będzie, czas pokaże. Zdam relację





    Profesjonalny stojak pod rolkę taśmy.




    I po kolei zabezpieczenie:

    Parapet w kuchni - docelowo będzie okno 180x60 cm z parapetem na wysokości 80cm od gotowej podłogi (zlicowany z blatem).


    Garaż i wiatrołap - paleta ktora blokuje wejście twardo stoi Niestety w tym roku już jej nie ruszymy



    Wiatrołap c.d.



    Stanowisko robocze w sypialni:


    Ściana zewnętrzna salonu/kuchni:





    Całość domu ma teraz 7 -8 warstw. Zostało 5 do stropu, czyli jakiś tydzień pracy. Pierwszy tydzień nowego roku z dobrą pogodą planujemy temat zakończyć i rozpocząć robotę ze stropem. Stemple już czekają



    Tymczasem korzystając z pory roku posadziliśmy trzy lipy szerokolistne. Stanowisko tymczasowe, za rok czy dwa przesadzimy w miejsce docelowe. Planujemy posadzić je obok przeszklenia w kuchni i stworzyć jakiś przyjemny kącik na stół w ogrodzie.






    Następne wpisy myślę będą czysto teoretyczne. Postaram się niedługo wrzucić podsumowanie roku - ile czego w jakiej cenie

  4. #44
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar zolw82
    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Wroclaw
    Kod pocztowy
    55-020
    Posty
    183
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Przeanalizuj wysokość okna w kuchni, żeby zastosować szerszy blat zamiast parapetu to napewno na wysokosci 80cm, kiedys blat kończył się na wysokosci 86cm, dzis normą staje się 92cm.

    Co do czyszczenia stali nierdzewnej to wystarczy lekko natłuścić np. Oliwką do ciała i będzie wyglądać jak nowa.

  5. #45
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar dana0606
    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    Hlubcice
    Kod pocztowy
    48-100
    Posty
    601

    Domyślnie

    Co do czyszczenia stali nierdzewnej to raczej oliwką nie da się usunąć plam które powstały po zdjęciu folii zabezpieczającej.

  6. #46
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar aiki
    Zarejestrowany
    Nov 2012
    Skąd
    Chojnice
    Kod pocztowy
    89-600
    Posty
    2.626
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    10

    Domyślnie

    a potem skrobanie oliwki z warstwą przyklejonego kurzu

  7. #47
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar dana0606
    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    Hlubcice
    Kod pocztowy
    48-100
    Posty
    601

    Domyślnie

    aiki, święta racja. Ja mam czyścik, a i tak bym na dzień dzisiejszy takich drzwi nie wzięła, wystarczy, że ktoś dotknie i palce pozostawia i znów czyszczenie tym smierdzącym czyścikiem i jeszcze gówno drogie jak nic, dlatego piszę o tym, aby ktoś inny tego błędu nie popełnił co ja.

  8. #48
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    zolw82. Obecnie jest 70 cm od gotowej podłogi. Blat w kuchni zrobimy najpewniej na 80-86, dlatego mamy jakies 10-16 cm zapasu zeby wyregulowac wysokosć XPSem. Normy normami, a nasza wygoda jest najważniejsza - w obecnej kuchni jest 86 i nam pasuje

    Co do czyszczenia stali oliwką to osobiście uważam, ze to dobry pomysł żeby tymczasowo zamaskowac jakies niedoskonałości, ale na pewno nie na dłuższą metę. Pamiętam jak kiedyś w akademiku smarowało się nierdzewne drzwi lodówki oliwą z oliwek przed zdaniem pokoju - lodówka jak nówka Niemniej, w domu bym się nie odważyl

    Jeśli chodzi o drzwi wejściowe to nie brałem pod uwagę problemów z nierdzewką, dlatego dziękuję za radę Generalnie w poprzednim zdjęciu chodziło mi o ogólną formę (naświetle) a nie bajery. Nie wiem jak to pogodzimy, bo drzwi raczej będą antracytowe, a ostateczna forma/kształt będzie taka:


    W sensie naświetle+drzwi z okienkiem.


    Z racji że zima i koniec roku nam wstrzymują prace, jest czas żeby pomyśleć nad wykończeniem. I tak, prócz niekończących się zestawień materiałów, mamy:

    Pomysł kolorystyki - póki co mamy jako tako jeden widok elewacji. Jak będzie czas to skończę to modelować w 3d, ale całość już daje obraz co to zamierzamy postawić:





    Aktualny pomysł aranżacji:



    Pomysł na sypialnię:



    Salon - tu wizualizacja z projektu M+M, pięknie się wpisuje w nasz rzut i wizję. U nas będzie podobnie (ale lepiej )




    Kuchnię:



    Dachówkę - wybór padł na Roben Bergamo lub coś podobnego innego producenta. W każdym razie to się nam podobuje. Zastanawia mnie tylko, czy zużycie takiej dachówki na m2 jest takie samo jak zwykłej falistej? Wg internetów zakład tej dachówki to prawie połowa całej powierzchni O_O:



    Co do podsumowania o którym mówiłem, dom w liczbach:

    1. Cena materiału na fundament wyszła nam 178 zł/mb
    2. Cena fundamentu z robocizną wyszła 220 zł/mb - teraz murował bym to sam,
    3. Dom waży ok. 350 ton
    4. Na pierdołowate narzędzia typu kielnia, wiaderko itp poszło 10 razy więcej niż się spodziewałem,
    5. Na działce posadziliśmy 9 drzew,
    6. Kanał w garażu kosztował nas niecały tysiąc - teraz kupiłbym gotowy.
    7. Ściany wychodzą 2x drożej niż założyłem. Liczyłem znacznie mniej bloczków niż wyszło z właściwego przeliczenia. Rąbnąłem się tu o prawie 70%
    8. Na robocie którą zrobiliśmy póki co sami mamy oszczędność rzędu 13 tys (liczę po cenach proponowanych przez rzeczywistych wykonawców). W związku z tym strop postanowiliśmy wykonać sami,
    9. W podłogę na gruncie poszło 170 ton piasku,
    10. Wlaliśmy w to 37 m3 betonu,
    11. Przepracowaliśmy 627 godzin, na budowę wyjechaliśmy 20 razy, co dało ok. 60 dni pracy
    12. Koszty nieprzewidziane stanowią ok. 10% wartości,
    13. Oszczędności w stosunku do cen materiału z kosztorysu póki co wyniosły 25%,

    Kosztorys w excelu z cenami jednostkowymi oraz datą zakupu wrzucę na koniec budowy.


    Poza tym z njusów w sprawie budowy mogę się pochwalić, że oczywiście hurtownia dostarczająca bloczki dała ciała. Przeliczenie m2 komuś po drodze nie wyszło i mam 2 palety cienkiego za malo, a 7 palet grubego za duzo Oczywiście wsio zafakturowane na naszą niekorzyść, ale na szczęście ostateczna cena bloczka za ten cały bałągan wyszła nam 5,80. Nieźle, aczkolwiek mogło (miało) być lepiej. W każdym razie na koniec budowy będę miał z czego drugą szopkę postawić


    Noo i widać nas w googlu!

    Ostatnio edytowane przez pawloslaw ; 04-12-2017 o 09:31

  9. #49
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar dana0606
    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    Hlubcice
    Kod pocztowy
    48-100
    Posty
    601

    Domyślnie

    Drzwi ładne. a w googlu nas też widać z sierpnia-września zeszłego roku jak więźbę robiliśmy

  10. #50
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    Ciąg dalszy nastąpił


    Długo nas nie było, ponieważ pogoda do końca marca nas nie rozpieszczała. Dodatkowo mamy bardzo napięty plan na ten rok, przez co nie ma czasu na wpisy. W każdym razie jeśli ktoś się stęsknił, to żyjemy i budujemy.

    Na pierwszy rzut oka po zimie:

    Zabezpieczenie folią od góry zdało egzamin. Bloczki w całości przetrwały mrozy, jednak stała się rzecz której się nie spodziewałem. Mianowicie folia pod chudziakiem którą układaliśmy żeby spowolnić tężenie betonu w lecie, zadziałała w zimie podobnie na wodę opadową. Woda zatrzymana na folii zamarzła i podniosła ponad 40 ton chudziaka do góry MASAKRA:



    Zastanawiałem się nad taśmą dylatacyjną wokół chudziaka, jednak z niej zrezygnowałem 'bo po co'. Teraz juz wiem po co Na szczęście jak mrozy puściły wszystko wróciło do względnej normy. Skrzywiło nam dwie ściany, obecnie odchyłka od pionu to ok. 3mm na 2m wysokości. Więc spoko


    Roślinność ożyła:



    Ożyło wszystko co posadziliśmy. Niestety na działce zalągł się kret, którego utylizacja objęta jest srogą karą pieniężną. Stąd też może ktoś ma bezbolesny sposób na tego szkodnika? Podkopał jeden dąb czerwony który najpewniej padnie


    W przekrzywionej pierwotnie ścianie wykonaliśmy autorski szalunek dla belki schodowej, o którą oprzemy spocznik:






    Trochę rzeźba, ale egzamin zdało - nic się nie ulało Z drugiej strony zalaliśmy zbrojenie od pierwszego stopnia:





    Pojawiło się nadproże w kuchni:



    Oraz zaczątki komina - rewizja wyjdzie nam w... szafie :




    Praktycznie całą majówkę spędziliśmy na szalowaniu słupów, podciągów i nadproży. Plan był, aby choć po części ułożyć strop. BA! nawet pewien lokalny koneser win został umówiony na 'fuchę' w kładzeniu belek i garów. Niestety dwa dni wcześniej dostał zapłatę za inną robotę i słuch o nim zaginął Pewnie zainwestował

    Garaż mamy praktycznie skończony - słupy jeszcze przed wylaniem. Na górze widać kształtki wieńcowe na które się zdecydowaliśmy - znacznie mniej pracy przy szalowaniu i robota szybciej pójdzie. Biorąc pod uwagę że w tym roku chcemy to przykryć dachem, trzeba optymalizować czas pracy. Kształtki są spoko, tylko ciężkie jak cholera :X



    To samo z drugiej strony. Wreszcie zaczęło wyglądać i w końcu czuć, że to dom a nie fikuśne płotki:



    Jest to ta elewacja:



    Zrobiliśmy nieco wyższe okna potrójne celem wstawienia być może rolet w przyszłości. Drzwi zewnętrzne jeszcze nie otrzymały docelowej lokalizacji 'prawo-lewo' stąd też po skończeniu kotłowni będziemy murować otwór drzwiowy z cienkiego ytonga.

    Majówkowa pogoda bardzo dopisała. Baliśmy się że będzie to samo co w zeszłym roku - a tu miłe zaskoczenie. Słoneczko i przyjemne 20+. Pomimo planów nie udało się jednak położyć nawet części stropu. Wszystko w swoim czasie - jak się dobrze ułoży, to od sierpnia będę nieco częściej na budowie, to też podgonię. Temat zamknęliśmy póki co na wylaniu słupów. Nie wyobrażam sobie lania tego razem ze stropem - dwa nam się delikatnie rozeszły. Przy pompie do betonu pewnie byłoby znacznie gorzej


  11. #51

    Domyślnie

    Przywitam się w dzienniku bo jeszcze nie miałem okazji, ale czytałem na bieżąco Patrząc na początkowe zdjęcia to się wystraszyłem. Ale jak piszesz że wszystko wróciło do normy to ok. Żeby kiedyś się z tym tylko nic nie działo. Widok tej krzywej ścianki to masakra, będzie co wspominać. Powodzenia i wytrwałości, niestety samorobienie czasami się ciągnie.
    Z281 własnymi siłami czyli walczę o nasze miejsce

    Parterówka na płycie, 10cm XPS pod i 10cm EPS nad, silikat 24cm+20cm grafitu, 35cm celulozy w stropie.

  12. #52

    Domyślnie

    Czemu w tym roku plan tylko do zalania stropu?
    Dom pod klucz za 1400zł/m2? Jasne, że można. (było w 2017!) Zobacz mój dziennik Z258 w wersji DIY
    Nie polecam SWISSPORa - płyty nie mają kątów prostych.

  13. #53
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    Aż się przeraziłem że coś napisałem nie tak

    Plan jak najbardziej do przykrycia dachem. Jeśli się uda, to chciałbym przykryć dachem i skończyć wszelkie roboty murowe, łącznie ze ściankami działowymi oraz być może zamknąć stan surowy. Ciężko z czasem, ponieważ do końca lipca jestem wyłączony i maksymalnie trafi się jeszcze jeden/dwa weekendy na robotę (na pewno Boże Ciało). Potem zmieniam pracę i pozbawię się urlopu do końca roku. No, ale być może zamienię tym sposobem budowanie weekendowe na budowanie popołudniowe Wszystko to póki co inwestycja w przyszłość.

    Tymczasem z nowości na budowie, to zapadła decyzja w sprawie klimatyzacji w domu. Z racji ze rekuperacje uwazam za nieoplacalny bajer z punktu widzenia oszczednosci i jest to wg mnie jedynie wygoda swiezego powietrza, zdecydowalismy sie na montaz tylko klimatyzacji. Klimatyzacja pierwotnie projektowana była jako multi-split, ale koniec końców decydujemy się na jednostkę kanałową montowaną na poddaszu (klimatyzacja centralna):



    a tak wyglądać będzie w rzeczywistości:



    Chłodzenie 14 kW + grzanie do 0'C w okresie przejsciowym. Udało mi się sprzęt zanabyć za relatywnie niską cenę. Osprzęt wyniesie w okolicach 3 tys zł (rozprowadzenie, puszki rozprężne, przepustnice itd). Generalnie jest to klimatyzator kanałowy który może być montowany na kanale przyłączeniowym do rekuperatora, więc jakby się coś w kwestii opłacalności reku zmieniło, to może się skuszę. W każdym razie komfort świeżego powietrza w domu będzie =)

    A jednostkę zewnętrzną ustawimy w stronę najbardziej nielubianego sąsiada - casting wciąż trwa

  14. #54

  15. #55
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    Cytat Napisał judiness Zobacz post
    hej
    Noo, cześć


    Udało nam się wygospodarować kilka dni wolnego. Miesiąc przerwy od działki w połączeniu z obfitymi opadami deszczu i solidną dawką słońca zaowocowały niekoniecznie chcianą dżunglą na działce. Z jednej strony fajnie, bo nie bedzie trzeba kombinować siana na zime zeby otulic rosliny. Z drugiej strony, zarosly nam druty na zbrojenie i praktycznie ich nie widac :0 Też plus, bo nikt nie zakosi



    Zdjelismy szalunki. Efekt może nie powala, ale jest zadowalajacy. Beton urabiany na budowie nie odbiega jakością od tego z betoniarni. Ba, ostatnio w tym betoniarnianym znalzlem kawal gliny wielkosci pilki do tenisa. W 'naszym' jest tylko kruszywo 2-8 i pisaeczek. Przyszlo mi to kuć ostatnio w jednym miejscu - matko i córko... Będzie stało






    Widać notomiast fuszerę panów od fundamentów których serdecznie NIE POZDRAWIAM. Beton na górze jest z betoniarni. 'Nasz' 2-8 jest identyczny, natomiast to barachło wypocone przez 'fachowców' widać poniżej. Pierwsze 30 cm słupa jest wręcz brązowe, bo tak żałowali naszego cementu. Fuszera, chamstwo i wieś!!!




    Dorobiliśmy się natomiast porządnego 'entręsu' Następnym krokiem będą już pewnie porządne schody wejściowe, ale do tego czasu to pewnie już w składzie co najmniej 2+2 albo i 2+3 :



    W trakcie weekendu zrobiliśmy podciąg pomiędzy salonem a kuchnią. Doświadczenia ze skręcaniem szalunków podpowidziały mi żeby jednak zrobic zastrzały z kantówek. Szkoda tylko, że na składzie mieli jedynie impregnowane. Jak znam życie to to zielone zejdzie do naszego następnego przyjazdu (przykład z więźbą naszej szopki)






    Efekt finalny, który kosmicznie mi się podoba. Ten słup po środku wyszedł bardzo fajnie, a odleglosci projektowe mamy z dokladnoscia do 1 cm, wiec jest cacy. Salon w dalszym ciągu daje złudzenie za małego. Pożyjemy, zobaczymy - plan na rozbudowę już mam, a czy dojdzie do skutku - to się okaże



    Nastepny przyjazd moze sie ziscic dopiero w lipcu/sierpniu z racji natloku spraw wazniejszych. Od sierpnia jednak zamieniamy weekendy na popoludnia, wiec prawdpodobnie zdazymy z dachem w tym roku. Nie ma w sumie wyjscia - drugiej zimy bez dachu to ja psychicznie nie przetrawię

  16. #56
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar micbarpia
    Zarejestrowany
    Dec 2015
    Skąd
    okolice Warszawy
    Posty
    386

    Domyślnie

    Elegancko I widzisz, proste ze jak sie robi samemu to jest porzadnie a z ekipami to juz loteria

  17. #57

    Domyślnie

    Bardzo fajnie i estetycznie to wygląda Jak się robi samemu to wiesz co masz
    Z281 własnymi siłami czyli walczę o nasze miejsce

    Parterówka na płycie, 10cm XPS pod i 10cm EPS nad, silikat 24cm+20cm grafitu, 35cm celulozy w stropie.

  18. #58
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    No to jadymy.

    Po dwumiesięcznej przerwie z przyczyn 'technicznych' wracamy do budowania z nadzieją na dach jeszcze w tym roku. Teraz poświęcamy na to każde popołudnie, każdy weekend i każdą wolną chwilę. Nie ma lipy

    Za to jest platan. Przesadziliśmy do gruntu wszystkie nasze sadzonki uzbierane po róźnych centrach roślinnych itp. W naszej mieścinie zlikwidowano sklep ogrodniczy i część sadzonek udało nam się zaadoptować za darmo. Stąd dwa cyprysy, trzy klony i pare innych wpadły w nasze posiadanie. W końcu mamy własny ogródek! =D Roślinki docelowo zmienia miejsce zamieszkania. Póki co za dużo ciężkiego sprzętu jeździ po budowie żeby lokalizaować je na działce.



    Platan pięknie sie przyjął, zaczął gubić korę i cieszy oczy wielkimi zielonymi liśćmi. Najpewniej jest to zasługa pobliskiej latryny




    Pojawił się pierwszy bieg schodów. Jest to najcięższe zbrojenie i najcięższy szalunek z jakim przyszło mi się mierzyc na tej budowie. Dużo pitolenia, sporo wiązania, dużo spawania i ogólnie dużo pracy. Ale na półpiętrze juz byłem






    Samodzielnie przystąpiłem do montażu stropu. Nie jest zle, tylko jajca i ręce do ziemi - generalnie jak sobie pomysle ze za ta robote ktos chcial rownowartosc kilku moich wyplat, to wlos sie jeży. Tak samo jak z murowaniem - kupa kasy, a bankowo cos by spitolili. Korzystając z okazji, nie pozdrawiam panów od fundamentów






    Wieniec jeszcze do drobnych poprawek:



    I w drugą stronę. W kącie na dole widać kanał z posta nr #35. Zabawne, minął równo rok, a różnica wysokości 5m. Chyba można to uznać za półmetek





    Przystąpiliśmy do montażu podciągu w linii kalenicy. Związany był jakiś czas temu, ale nie było kiedy go wrzucić. Teraz jest na miejscu, a w sobotę będziemy go zalewać.




    I druga część nad oknem w kuchni. Z uwagi na słup nie da się tego wylać oddzielnie. Zostało nam pospawanie całości i oszalowanie. To wszystko zrobimy... zaraz Jak mówiłem, teraz to już ruszy!


  19. #59
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar pawloslaw
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    51-620
    Posty
    82

    Domyślnie

    Koniec sierpnia a my w lesie :X Zamiana weekendów na popołudnia dała mi w kość - cały miesiąc pracy non stop, ale jakieś tam efekty widać. Do połowy września chcemy to zalać. W miedzyczasie zapadły pewne decyzje, ustalenia i zmiany, ale od początku:

    Belki teriva 7 m okazały się być za długie. Rozpiętość ścian w garażu to 6,5 + 10 cm z każdej strony to 6,7 mb. Mogłem to przewidzieć - troche kasy by w kieszeni zostalo W każdym razie na każde 2m belki trzeba chłopa, bo inaczej na 3m wysokości wrzucić ciężko. Umówiliśmy więc pół wsi (dosłownie, bo przeciez stoi tylko kilka domów ), przyjezdzamy, a tam? A tam sąsiad wrzuca dachówkę HDSem. Z nieba nam spadł

    15 minut później bambry były na swoim miejscu:



    żeby nie było zbyt kolorowo, pomylilem sie o jedna belkę i mamy jeszcze jedną sztukę do wrzucenia

    Wjechały tez nowe zabawki








    Udało się też ułożyć część kuchni. Dopiero po okryciu widać wyraźnie wielkość pomieszczenia. Myślę że po wrzuceniu wyposazenia będzie podobnie. Już teraz widzimy, że stół w projekcie jest 2x większy niż ten przy którym siedzimy codziennie. Najwyżej będziemy do siebie krzyczeć






    Zdecydowaliśmy się podłożyć deski zarówno górą jak i dołem. Nie jestem przekonany co do nośności naszego chudziaka, więc na wszelki wypadek to rozłożyliśmy. Spokojny sen to podstawa.



    Tu jeszcze widok z palet z garami. Niestety punkt obserwacyjny już znikł, bo trzeba było wydobyć pustaki deklowane. Swoją drogą co za ponury absurd - pakują przelotowe po zewnętrznej, a deklowane w srodku. Jakby nie można było sprzedawac deklowanych na oddzielnej palecie? Przez taką głupotę pół dnia przekładaliśmy gary z prawa na lewo x_x




    A tu już podciąg bramy garazowej. Ogromny, dlatego zdecydowaliśmy się wiązać na miejscu z rusztowania. Razem z betonem będzie ważył równiutko 3 tony Nie rozumiem do końca jak to sie dzieje ze nie poleci na dół, ale wierzę w siłę betonu Fajne foto udało się uchwycić podczas spawania:



    i od razu skojarzenie:






    Tu już gotowy i pospawany podciąg. Dzisiaj będziemy go szlować do końca:




    W weekend udało mi się poskładać komin. powiem tylko, ze po walce z tym żużlo-szajsem teraz wymurowałbym to z cegły. Prefabrykaty kruszą się w rękach. Kto wie, moze przy produkcji maczali rece goscie od fundamentow? Tradycyjnie już panów od brązowego betonu nie pozdrawiam. Swoją drogą zastanawiam się jakie sztuczki stosują, że taki strop kładą w dwa tygodnie za 6,5 tys zł razem ze zbrojeniem i schodami? Cieszę się że nie będą ich stosować na naszej budowie.



    A co do decyzji i zmian, wybraliśmy najtańszą dachówkę z dostawą. Wybór padł na Koramic Allegra 9. Miał być Roben, potem Braas a skończyło się na Koramicu. Jak dla mnie to nie ma roznicy we wzorze, wszystko to samo. Za więźbę płacimy 730 zł/m3, dachówka z dostawą chyba 3,75 brutto. Wzrost cen w budownictwie rozpirzył nam budżet. Trzeba kończyć tę nierówną walkę. Tak będzie to wyglądać:



    Natomiast zapadła też decyzja o... pełnym deskowaniu. Koszt membrany jest taki sam jak papy. Dojdzie koszt drewna (ok. 2 tys) i koszt robocizny za polozenie deski z papą - 15zł/m2. pozwoli nam to spokojnie przetrwać zime i nie martwić się, że nie zdążymy okryć. Dachówkę będę kładł samodzielnie, więc bez spiny

    Zastanawiam się jeszcze nad opierzeniem - blacha, czy może struktonit? Czy ktoś ma z tym doświadczenia?
    Ostatnio edytowane przez pawloslaw ; 29-08-2018 o 13:25

  20. #60

    Domyślnie

    Temat deskowania przerabiałem ostatnio dokładnie....
    Czym planujesz ocieplać później?

    Ja ostatecznie wybieram płyty PIR montowane nakrokwiowo.
    Bez desek, pap, szczelin dylatacyjnych i innych rzeczy...


    Ten podciąg w garażu weź dobrze podeprzyj, bo jest wysoki i może go pochylić...

Strona 3 z 5

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony