Podłoga drewniana w mieszkaniu, jak doczyścić i co potem?

[Luksan]

Witam.

Ostatnią rzeczą jaka została mi do zrobienia w mieszkaniu jest podłoga.
Podłoga ma około 50 lat, nie wiem czy kiedykolwiek ktoś w nią ingerował poza myciem raz na pół roku, jeśli nie rzadziej.
Potrzebuję rady jak najlepiej wyczyścić ten chodnik, żeby została faktura drewna która przez lata powoli wychodziła na wierzch.
Czy wyczyścić ręcznie każdy odcinek wełną stalową, a może spędzić dwa dni na kolanach i szorować twardymi gąbkami, bo mopy niestety nie są w stanie wymyć jej do końca z wdeptanego brudu z butów.
Czy po czyszczeniu warto użyć jakiegoś specyfiku? Dodam, że nie jestem fanem niczego co się świeci, nie zależy mi żeby podłoga lśniła, ani żeby usunąć szczeliny czy inne skazy, lubię matowe surowe drewno z uszczerbkami na zdrowiu.



Dzięki z góry za wszelkie porady i sugestie.

Łukasz.

[kmitzz]

Miałem podobny przypadek i u mnie niestety nic innego się nie sprawdziło jak porządne szorowanie wełną.. pokój był całkiem spory, więc i roboty wiele ( 3 dni na kolanach). Efekt za to jest powalający, ponieważ jedynie porządnie je wypolerowałem. Jak będę miał chwilę to prześlę zdjęcie.

[Luksan]

Tak myślałem, że najbardziej się opłaci porządne szorowanie.
Jakiej gradacji użyłeś i ile wełny mniej więcej się zużywa na ścieranie?
Mam na wstępie do zrobienia powierzchnię 5,3m x 3m, jeśli miałeś doświadczenia z podobnym metrażem, będę wdzięczny za jakiekolwiek info podyktowane doświadczeniem.
Miałem zamiar zacząć najpierw 00 a potem dokończyć 000, ale nie wiem czy znajdę siły na drugi etap jak dowiem się ile czasu zajęło mi zrobienie wstępnego czyszczenia.
Jutro zaczynam, po skończonej robocie wstawię zdjęcia jak mi poszło, może na przyszłość się komuś przyda.

[grzeszny]

A nie lepiej byłoby tę podłogę wycyklinować? Wtedy byłaby już przygotowana na cacy, lakier i tyle.