DZIEN 11.
Jest twardo pod nogami!
Chodzilismy, skakalismy, sprawdzalismy.
Jutro ekipa zapowiedziala piecie sie w gore, wiec znowu jedziemy nacieszyc oczy!
Do nas jeszcze nie dociera, ze to to cos wystajace z ziemi to nasze, a i ziemia dookola nasza, le ktorys z moich klientow powiedzial, ze jak beda pierwsze sciany, to zaczyna sie to czuc!
No to czekamy
Na jednym ze zdjec Karolina spozywa pierwsza kolacje na tarasie