Zapotrzebowanie na ciepło w domach coraz mniejsze, a ja mam wrażenie, że producenci nie do końca chcą wyjść na przeciw naszym potrzebom.
Wiadomym jest, że magia oszczędności kotłów kondensacyjnych polega nie tylko na odzysku ciepła z kondensatu, ale również z umiejętności stałej pracy na niskich parametrach.
(ten drugi czynnik niestety jest dość często pomijany przez inwestorów, szukających kotła gazowego do swojego domu)
Chodzi tutaj o minimalną ilość energii jaką może podawać kocioł do instalacji bez konieczności ciągłego włączania się i wyłączania.
O dziwo urządzenia o mniejszej mocy niekoniecznie mają niską moc minimalną.
Większość kotłów o mocy maksymalnej w okolicach 12kW nie schodzi poniżej 3kW, osiągając podobne wartości co droższe urządzenia 2-3 razy mocniejsze.
Temat ma celu zebranie do kupy informacji na temat dzisiejszych kotłów gazowych kondensacyjnych, które warto montować w dzisiejszych domkach o niezbyt dużym zapotrzebowaniu na ciepło.
Weźmy na tapetę mój domek - zapotrzebowanie na ciepło ok. 6kW.
Przy temperaturze mniej więcej zera stopni potrzebne będzie jakieś 3kW.
Oznacza to, że przy lekko plusowych temperaturach większość dostępnych kotłów zacznie "taktować"' zamiast działać w sposób ciągły.
Póki co najciekawsze urządzenie, jakie rozważam to jednofunkcyjny Immergas Victrix X o mocy 1,9-12kW (oczywiście + zasobnik do c.w.u.).
Czy znajdzie się dla niego jakaś sensowna konkurencja?