Witam forumowiczów.
Od kilku miesięcy głowię się nad problemem poprawnego wykonania komina zewnętrznego do piecokominka kaflowego. Zaczęliśmy budowę domu i w jej trakcie postanowiliśmy zmienić lokalizację piecokominka w domu. Kominek trafił na ścianę zewnętrzną, zaś komin postanowiliśmy wyprowadzić na zewnątrz budynku, żeby nie psuć estetyki wnętrza (nie ma jak go ukryć). Najprościej jest pewnie dać taką rurę stalową dedykowaną do kominka i ją wyprowadzić na zewnątrz ponad dach. Tylko, że to znowu nie będzie zbyt dobrze wyglądać :/
Mam taki pomysł w głowie, żeby pod komin wylać płytki fundament (grunt jest w tym miejscu wymieniony i jest niewysadzinowy), na nim wymurować z pustaków keramzytonowych szacht, który przymocować w kilku miejscach do ściany (stalowymi obejmami). Do tego szachtu wsadzić rurę stalową L50 1.4404. Diabeł tkwi w szczegółach, o których brak mi fachowej wiedzy, stąd mam kilka pytań:
1) Czy pomiędzy szacht keramzytonowy, a ścianę nośną można dać termoizolację, tak żeby ściana w tym miejscu nie wychładzała się?
2) Jaka to może być izolacja?
3) W jakiej odległości od styropianu mógłby znajdować się pustak keramzytonowy, żeby nie było zagrożenia pożarowego?
4) Czy rurę stalową odprowadzającą spaliny należałoby zaizolować? Mam na myśli wełnę wewnątrz pustaka keramzytonowego. Może wtedy byłby mniejszy problem z odległością styropianu od pustaka (patrz pytanie 3)?
5). Komin będzie dosyć wysoki, bo w tym miejscu dach jest na wysokości 6m, zaś kalenica jest na 8m, nachylenie połaci 30*. Bezpośrednio przy domu brak wysokich obiektów. Czy taki komin, powiedzmy 8m będzie stabilny? W te pustaki można w rogach powkładać druty zbrojeniowe, żeby usztywnić konstrukcję, a dodatkowe przymocowanie obejmą do ściany nośnej powinno go dość dobrze usztywnić - tak mi się wydaje.
Chciałbym, żeby z zewnątrz ten komin był jak najbardziej przytulony do budynku, oczywiście pod względem estetycznym. Czy da się to wykonać z zachowaniem norm przeciwpożarowych?
Bardzo proszę o pomoc.