Witam,
Mam problem z wylewką wylaną z miksokreta 2 miesiące temu, mianowicie w rogu pomieszczenia wylewka pękła pod ciężarem mojej stopy. Okazało się , że wylewka w tym miejscu miała niecały 1cm grubości. Wykonawca zamierza wyciąć wadliwy kawałek betonu -około 2 x 1,5m (całe pomieszczenie ma 4x4) i wylać w tym miejscu jakąś mieszankę betonową już odpowiedniej grubości.
Czy takie rozwiazanie jest prawidłowe? Jak się domyślam, nie mam co liczyć na to że wylana nowa posadzka zwiąże z obecną, zatem płyty będą chodzić względem siebie. Czy to nie zaszkodzi położonym tam później panelom?
Obecnie wylewka jest na styropianie 4-5 cm. Czy pod reperowany fragment kłaść styropian, czy lepiej wylać bezpośrednio na stropie?