Poruszyłeś bardzo ważny temat.
Nie wiem jak jest dokładnie w USA, które w razie powodzi czy trąby powietrznej refunduje społeczeństwu lokale i tak np: w Aleja Tornad w USA
W Polsce, aby dostać odszkodowanie powiedzmy czy to w 80% czy 100 % od ubezpieczalni, zakładając, że ubezpieczenie jest dobrowolne, a nie regulowane ustawą to Państwo musi ogłosić stan klęski żywiołowej. A jeśli nawet ją ogłosi to wtedy ubezpieczalnie bez mrugnięcia okiem muszą wypłacić ludziom pełne ubezpieczenie, jeśli byli ubezpieczeni. - durne nie , wiem to jest układ zbiorowy pomiędzy Ubezpieczycielami, a PAŃSTWEM My w tym tańcu nie bierzemy udziału.
Dz.U. 2002 Nr 62 poz. 558
USTAWA
z dnia 18 kwietnia 2002 r.
o stanie klęski żywiołowej
Nie chce tutaj spamować linkami, ale poczytać można sobie o klęsce pierwotnej i wtórnej czyli kiedy pech goni pecha, Inaczej mówiąc musisz ubezpieczyć się na wszystko.
A po chłopsku, jeśli trąba strąciła słup energetyczny, który wywołał pożar domu, garażu, to odszkodowanie ci się nie należy.
Albo jeśli drzewo spadło ci na dach burząc pół domu to też odszkodowanie ci się nie należy, bo trąbą nie przeszła dokładnie co od centymetra przez twój dom.
Tak to mniej więcej rozumie, znalazłem własnie taką interpretacje na emediator.pl
Nawet jeśli jest bardzo poważna sytuacja klęski żywiołowej i zniszczyło sąsiada A, to nie ma klęski, bo nie zniszczyło sąsiada B Tutaj trzeb się zagłębić staram się to opisać dosyć prosto, ale tego się nie da się prosto ująć, bo to ma być trudne, aby żłopać kasę...od nas