dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 6
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 102
  1. #1

    Talking Jak znaleźliście działkę? Wasze doświadczenia

    Witam wszystkich Forumowiczów,

    to mój pierwszy post na forum, ale czytuję je już od dawna. Bardzo chciałabym rozpocząć budowę domu, ale niestety problemem jest BRAK DZIAŁKI. Działki szukam już od około pół roku, ale póki co bez skutków. Jeśli już coś spełnia moje oczekiwania, to zazwyczaj ogłoszenie jest już nieaktualne, bo działka sprzedała się "na pniu". Dzis kolejne rozczarowanie, bo działka, którą byłam gotowa wziąć prawie w ciemno juz sprzedana Powiedzcie mi proszę w jaki sposób znaleźliście Wasze działki? W internecie, w gazecie, jeżdżąc po okloicy? Dodam jeszcze, że szukam działki w obrębie Krakowa. Będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami

  2. #2

    Domyślnie

    Sprecyzuj dokładnie swoje oczekiwania względem działki. Mam tu na myśli cechy, bez których jej na pewno nie kupisz np. gaz w drodze/ blisko działki, droga utwardzona, maks. odległość od punktu X.
    Jak już będziesz mieć taką listę to z pewnością mocno zawęzisz obszar poszukiwań. Niestety wyczekiwanie na wymarzoną działkę może potrwać. Być może znajdziesz ją jutro, a być może za 2 lata! Kto wie?!

    Ja, raz czy dwa razy w tygodniu jeździłem autem po miejscach, w których byłem skłonny kupić swoje "ranczo". W moim przypadku, (małe miasteczko w centrum kraju) dużo więcej działek znalazłem w terenie. Pisząc jeszcze bardziej obrazowo, to 1/5 była w sieci, a cała reszta nigdzie nie była wystawiona, a przynajmniej ja ich nie potrafiłem znaleźć! (mam na myśli internet i lokalną prasę).
    Swoją trafiłem przypadkiem. Nijakie ogłoszenie na olx, krótki opis, bez szczegółów, bez zdjęć, ale cena zaskakująco niska. Zadzwoniłem, spotkałem się z właścicielem i po miesiącu stałem się właścicielem swojego "rancza" za okazyjną kasę!
    Polowałem jakieś 2 lata.
    POWODZENIA!

  3. #3

    Domyślnie

    dawiddur - dzięki za odpowiedź i rady. Obym znalazła działkę szybciej niż za dwa lata Mam nadzieję, że dośwaidczeniem podzieli się też ktoś z Krakowa - mam wrażenie, że to miasto jest tak przepełnione, że jak tylko pojawi się sensowna działka, która nie kosztuje pół miliona, to znika w kilka dni.

  4. #4
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Bejaro
    Zarejestrowany
    Apr 2014
    Skąd
    śląsk
    Posty
    1.945

    Domyślnie

    Jeżdżenie po okolicy to skuteczny sposób,ja znalazłam działkę pytając sąsiadów-pusta działka ktoś z sąsiedztwa powinien wiedzieć kto jest właścicielem.

    W dni wolne często spacerują miejscowi,wg mnie Ci z psami mają najlepsze informacje.

    Warto zerkać też na strony internetowe gmin tam obowiązuje przetarg więc tak szybko nie znikają....

  5. #5
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Bracianka
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    708

    Domyślnie

    Na stronie gminy, działka kupiona z przetargu, taniej niż prywatnie, z warunkami zabudowy i przyłączami w działce lub przy granicy działki.

  6. #6

    Domyślnie

    Ja też 2 lata szukałem. Ale byłem wybredny i niespecjalnie mi sie wtedy spieszyło, bo wiedziałem że bedę budował sie później

  7. #7
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    kemot_p

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    okolice Warszawy
    Posty
    4.358

    Domyślnie

    Ja swoją działkę kupiłem ostatecznie przez agencję, rozwiązanie niestety nie najtańsze, ale z racji pracy i małych dzieci nie miałem czasu zarywać weekendów i jeździć w poszukiwaniach, a dotychczasowe poszukiwania we własnym zakresie były nieskuteczne. Na początku określiliśmy nasze wymagania - działka ok. 10 arów, w pobliżu szybka kolejka dojeżdżająca do Warszawy (WKD). Po wytypowaniu kilku wsi przeglądałem oferty w internecie. Oczywiście trochę pojeździłem po tych wsiach, ale niestety nie każdy sprzedawca wywiesza baner, nie każdą działkę również można kupić bezpośrednio. Koło działki, którą kupiliśmy, wcześniej przejeżdżałem kilka razy i nawet mi do głowy nie przyszło, że jest na sprzedaż.

  8. #8

    Domyślnie

    O, widzę, że temat dobrze się rozwija dzięki za pomysł ze stroną gminy, niby wiedziałam, że jest taka opcja, ale nie sądziłam, że można znaleźć coś ciekawego. Nawet znalazłam na stronie Gminy Kraków przetarg na jedną obiecującą działkę, ale okazało się, że jest wciśnięta między bardzo ruchliwą ulicę, a market, więc odpada. Niemniej, będę na bieżąco obserwować. Z pośrednikami mam póki co bardzo negatywne doświadczenia - jedna pani pośrednik na przykład przez telefon opisywała, że ma do pokazania wspaniałą działkę, która co prawda jest w pobliżu fabryki kartonów, ale fabryki zupełnie nie słychać (zależało nam na w miarę cichej działce). Na miejscu okazało się, że działka sąsiaduje bezpośrednio z fabryką, a z fabryki słychać niewyobrażalny hałas. Na masze pytające miny pani pośrednik stwierdziła tylko, że w sumie to nigdy nie była na tej działce w godzinach pracy fabryki, więc myślała, że jest cicho. No ludzie...

    A mam jeszcze jedno pytanie o Wasze doświadczenia - jak ma się cena ofertowa do ceny transakcyjnej? Tj. ile udało się Wam stargować? Znam osobiście przypadek kolegi z pracy, który kupił działkę w Krakowie wystawioną za 1,6 mln zł (!), za 650 tys. zł, ale to pewnie skrajny przypadek. Ja np. mam teraz na oku działkę, która przekracza mój budżet o jakieś 25% i zastanawiam się czy jest w ogóle sens podejmować rozmowę z właścicielem, czy aż o tyle nie ma szans stargować

  9. #9
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    kemot_p

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    okolice Warszawy
    Posty
    4.358

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kimoh Zobacz post
    A mam jeszcze jedno pytanie o Wasze doświadczenia - jak ma się cena ofertowa do ceny transakcyjnej?
    Wszystko zależy jak bardzo sprzedawca chce (musi) sprzedać - w takich sytuacjach utargować można dużo. Ale 10-15% to zwyczajowo tyle powinien opuścić każdy.
    Spokojnie się targuj. W tej samej wsi działka, którą nawet oglądaliśmy z żoną, była za 210k, a poszła za 175k. My swoją stagrowaliśmy 10% - więcej się nie dało, bo byli inni chętni.
    Ostatnio edytowane przez kemot_p ; 25-08-2015 o 12:46

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Bejaro
    Zarejestrowany
    Apr 2014
    Skąd
    śląsk
    Posty
    1.945

    Domyślnie

    Największym atutem przy negocjowani ceny jest zakup za gotówkę,bo czekanie na decyzję kredytową trwa a wynik nie zawsze jest pozytywny-to takie ryzyko dla sprzedającego.

  11. #11

    Domyślnie

    U mnie historia jest dosyć śmieszna. Też jak szukałem działki wertowałem sporo ogłoszeń i najczęściej albo nieaktualne albo za drogo. W końcu pojechaliśmy z żoną do teściów i wysłała mnie stamtąd żebym skoczył kupić karkówkę na grilla (nie muszę pisać jak mi się nie chciało) pojechałem i w drodze zobaczyłam tablicę sprzedam działkę. No i tak ją mam ;D. Może spróbuj przez biuro nieruchomości.

  12. #12
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar pepa
    Zarejestrowany
    Jan 2015
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    128

    Domyślnie

    kimoh- internet i jednoczeście jazda po okolicy.
    rozmowa z sąsiadami daje czasami bardzo dużo....ja tak kupiłam swoją .....wiedziałam ze tam gdzie chce kupić nie ma juz nic,ale Sąsiad wszystkowiedzący podpowiedział ze pani ,nazwijmy ją Kowalska dzieli działki ....trochę poczekałam i mam działkę w wymarzonym miejscu ))
    Z drugiej strony w @ nie ogłaszają się ludzie starsi,samotni a często jest tak że mają do sprzedania ziemie ale wie o tym tylko własciciel sklepu najbliższego....,właśnie proponuje pojeżdzić tez po takich małych sklepikach.....Ci co pod nimi stoją też swoją wiedzę mają.....u mnie w miejscowości tak jest i chyba juz będzie )
    życzę powodzenia uda się !

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kimoh Zobacz post
    (...) mam teraz na oku działkę, która przekracza mój budżet o jakieś 25% i zastanawiam się czy jest w ogóle sens podejmować rozmowę z właścicielem, czy aż o tyle nie ma szans stargować
    Wszystko zależy na kogo trafisz... Być może sprzedający założył, że klient będzie się targował i uwzględnił w cenie jakąś kwotę na upust? A może komuś zależy na sprzedaży/ spieszy się i bierze pod uwagę pójście na kompromis? A jeśli u kogoś ziemia "leży odłogiem i jeść nie woła", to będzie trzymał się pewnej kwoty jak tonący brzytwy...
    Nie spróbujesz negocjować ceny, to się nie dowiesz

  14. #14

    Domyślnie

    hehehe uśmiałam się przy historii z karkówką piotrek_81 - jeśli chodzi o biura nieruchomości, to trochę straciłam nadzieję. Jak parę lat temu kupowałam mieszkanie, to korzystałam z usług kilku biur, ale trafiałam praktycznie na same nieprofesjonalne osoby (mówiłam np. że warunkiem koniecznym, bez którego nie mogę się obejść jest ogrzewanie miejskie, a i tak przysyłali mi oferty z ogrzewaniem elektrycznym czy gazowym). W końcu sama znalazłam mieszkanie w internecie bezpośrednio od właściciela.

    boratom - cena działki, którą obserwuje i tak spadła już o 12% w porównaniu do ceny wyjściowej, co sugerowałoby, że jednak właścicielom zależy na sprzedaży. Pytanie tylko czy przełknęliby spadek o kolejne 25%, no ale jak nie zapytam to się nie dowiem

  15. #15
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar pepa
    Zarejestrowany
    Jan 2015
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    128

    Domyślnie

    wiesz ,mi zostały jeszcze działki do sprzedania....
    tez chciałam jak najwięcej za nie.....i tak leżaly,leżały,klienci przychodzili i odchodzili,bo ciągle moja cena była za wysoka.
    nie patrz czy działka spada o 12% czy o 19.
    jedż do nich i powiedz ile możesz za nią zapłacić.
    daj im 3-5 dni na zastanowienie,nie więcej.
    i tyle,jak się nie zgodzą ,to szukaj dalej i nie trać czasu

  16. #16

    Domyślnie

    pepa - pewnie masz rację. Zadzwonię i zapytam, przynajmniej będę miała jasną sprawę. Pewnie musiałabym mieć duże szczęście żeby zgodzili się sprzedać za cenę mieszczącą się w moim budżecie, ale zobaczymy.

    Widzę, że sporo osób kupiło działkę jeżdżąc po okolicy. Rzeczywiście jak początkowo szukałam działki w podkrakowskich miejscowościach, to parę razy udało mi się znaleźć tablicę z ogłoszeniem o sprzedaży działki, której nie było w internecie. Jak jeździłam ostatnio po dzielnicach Krakowa, które mnie interesują, to nie znalazłam ani jednej tablicy od osoby prywatnej (były tylko tablice z biur nieruchomości). Mam wrażenie, że w obrębie miasta jest tak mało wolnych działek, że jak już ktoś coś sprzedaje, to rozchodzi się to pocztą pantoflową

    EDIT: zadzwoniłam, działka już praktycznie sprzedana, na przyszły tydzień umówiony notariusz ehhhhh no nic szukam dalej i jednocześnie zachęcam do wpisywania Waszych doświadczeń - na pewno przydadzą mi się przy szukaniu
    Ostatnio edytowane przez Kimoh ; 25-08-2015 o 17:42

  17. #17

    Domyślnie

    Ja miałem przeznaczone 100 tys. na zakup "dobrze położonej" działki.
    Kupiłem za 180 tys. wymarzoną.
    Sprzedałem inną działkę oraz dobry samochód, aby to wszystko wykończyć i to była moja najlepsza decyzja w życiu, oprócz poślubienia mojej żony
    Ostatnio edytowane przez lotpaj ; 25-08-2015 o 19:38

  18. #18

    Domyślnie

    lotpaj - a jak znalazłeś tę wymarzoną działkę? Rozumiem, że nie żałujesz przekroczenia budżetu? ja póki co staram się trzymać budżetu, ale jak szukanie nadal będzie mi szło tak jak teraz, to może zdążę dozbierać trochę więcej pieniędzy

  19. #19

    Domyślnie

    Decyzja o dzialce to jedna z najwazniejszych decyzji podczas budowy, jesli nie najwazniejsza. Ja swoja pierwsza zakupilam z marszu bez zastanawiania sie i postawilam dom do stanu surowego, ale wlasnie przez lokalizacje dzialki sprzedalam wszystko razem. Druga kupowalam juz inaczej, przed zakupem ocenialam halas, sasiadow przez pare tygodni, analizowalam. Byłam w jej okolicy kilkadziesiąt (dosłownie) razy o roznych porach dnia i nocy. A znalazlam chodząc i pytając po ludziach. Pozniej sie okazalo ze dzialka byla tez ogloszona w necie, ale ja ja wyszukalam pytajac sasiadow.

  20. #20

    Domyślnie

    ipekakuana - dzięki za porady. Postaram się działać rozsądnie i bez emocji. Parę miesięcy temu byłam już prawie zdecydowana na jedną działkę w podkrakowskiej miejscowości i też jeździłam tam po kilka razy, testowałam dojazd do pracy w godzinach szczytu, wypytałam znajomych, którzy też tam mieszkali, ale po przeanalizowaniu na chłodno stwierdziła, że jednak wolę mniejszą działkę, ale w mieście z publiczną komunikacją i w rozsądnej odległości od centrum.

Strona 1 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony