Witajcie od ponad roku borykam się z wielkim problemem.
Wybudowałem dom z "bala" jeśli można 70 mm nazwać balem a raczej balikiem. Wyposażyłem go w "piękne " okna drewniane firmy Stollar . W zeszłą zimę przytrafiła mi się niemiła sytuacja , siedząc w salonie zauważyłem ruch firanki przy jednym z okien. Na dworze wiał bardzo mocny wiatr, na początku myślałem że to ruchy powietrza wywołane ogrzewaniem , nic bardziej mylnego , podstawiłem rękę w miejscu gdzie na dole schodzą się dwa skrzydła okna i okazało się , że okno wieje niemiłosiernie. Sprawdziłem wszystkie okna w domu jest ich 9 dwu skrzydłowych w tym 4 duże balkonowe . Każde z nich jest nieszczelne ( jak za czasów PRL-u ) . Zaczęła się moja batalia ze Stollarem, oczywiście wina jest wszędzie tylko nie po stronie firmy. Wymienili jakieś tam uszczelki popsikali sprężarką a ja dalej czuje ruch powietrza , czekam na zimę aby dalej reklamować.
Ciekawostką jest to , że fachowcy ze Stollaru podczas zamawiania okien nie odradzili mi okien z ruchomym słupkiem , ok ja zamawiałem ale niekoniecznie muszę się na tym znać, tym bardziej że okna są antywłamaniowe. Dopiero po czasie w miarę mojej edukacji dowiedziałem się że sens stosowania WK2 i P4 przy ruchomym słupku jest niewielki . Okucia MACO.
Chcę przestrzec przez kupowaniem okien z tej firmy są niekompetentni i bezczelni , klient kupił zapłacił kupę siana mamy go w dup....e .
Generalnie zastanawiam się na antyreklamą tych okien oczywiście jeśli w zimę coś z tym nie zrobią. Chcę wyciągnąć jedno okno i porąbać je siekierą nagrywając przy tym profesjonalny filmik który wrzucę do sieci .