Witam , w moich skromnych progach.
Zawitałeś lub zawitałaś do mnie, więc rozsiądź się wygodnie i startujmy w moją przygodę.
Na początku 2014 roku zawitała w mojej głowie myśl – „wybuduję dom” , prosta myśl która napędza mnie do dziś. Przemyślałem możliwości jakie posiadam oraz jakie przeszkody staną przede mną.Czysta prosta analiza tego co wiem, posiadam oraz głęboki wdech do dodania odwagi połączona z nieświadomością i niewiedzą. Ot to cała geneza mojej nowej misji na najbliższe miesiące lub lata .W końcu dorosłem do tej decyzji aby zacząć budowę domu więc wystartowałem w poszukiwaniu mojej (naszej) działki. W najbliższej okolicy naszego 65 tyś. miasta jest jest około 7 wiosek, w których można było znaleźć coś atrakcyjnego. Jednak większość odpadła z automatu, a to ceny z kosmosu, a to nieprzyjemny zapach z cukrowni lub z masarni. Zawsze coś. Jednak znajomi pomogli, kolega z pracy pochwalił się, iż jego kuzyn ma do sprzedania działkę w atrakcyjnej cenie oraz w ciekawym miejscu.
Po obejrzeniu jej, utwierdziłem się że muszę ją mieć. Więc JĄ MAM .
DZIAŁKA
Działka jest niemal kwadratowa o wymiarach 30x35 metrów co daję nam przestrzeń do "zabawy" wielkości około 10 arów.
Idealnie podpasywało nam umiejscowienie działki, zaledwie kilometr od granicy sąsiadującego miasta oraz 300 m do przystanku MPK i niedalekiej okolicy szkoła podstawowa z gimnazjum a także placówka medyczna. Dodatkowo sąsiadujący inwestorzy posiadają dzieci w podobnym wieku co my. Uzbierała się ciekawa gromadka ośmiorga dzieciaków.
zima
lato
DObra, na razie to tyle reszta w następnym postcie.
Pozdrawiam
Tomasz
P.S.
Komentarze mile widziane - można bazgrać w dzienniku.