Aniu, dziura w stropie dla komina to "mały pikuś" i spokojnie można któryś jeszcze zlikwidować. U mnie jest wielka dziura w stropie przygotowana pod dwie pozycje usytuowania komina, bo nie mogłam się zdecydować czy ma być ustawiony wzdłóż czy w poprzek kalenicy. Gdy będzie już komin, to resztę dziury zaleje się zabrojonym betonem.
Pozwolę się nie zgodzić z Twoim architektem w sprawie dołożenia czwartego komina (chociaż chyba rozumiem do czego zmierza), bo to przerost formy nad treścią, o dodatkowych kosztach i zabieraniu metrów powierzchni nie wspominając. Już lepiej zostawić dwa symetryczne względem siebie, chociaż najlepiej by było, gdyby były dokładnie w kalenicy , gdzie byłyby wizualnie mniejsze. Nie wiem czy tak się u Ciebie da/dało zrobić.
Co do WM, to zwykle poleca się robienie czerpni i wyrzutni na przeciwległych ścianach (czyli zbędne dwa kominy), lub czerpni na ścianie a wyrzutni przez dach (niekoniecznie musi to być wielki murowany komin). A na wizualizacjach Twojego domu, kominy wyglądają tak, jakby w każdym pomieszczeniu były nie tylko kanały wentylacji grawitacyjnej, ale też piece kaflowe jak w domach sprzed stu lat
Daj znać, czy można gdzieś zobaczyć rzut parteru Twojego domu, bo jestem go bardzo ciekawa. Czy układ pomieszczeń jest podobny do wnętrz dworku u Iscry, czy całkiem inny?