Dziękuję za odpowiedź.
Z tego, co się orientuję, chyba dość ważny jest moment tego zacierania. Po czym poznać, że tynk "zdechł"? Bo wiadomo - w zależności od temperatury ten czas może się różnić. Czy zacieranie powinienem wykonać zaraz po skrobaniu na lico, czy lepiej odczekać z 12 godzin? Rozumiem, że filcówki nie zwilżać, tylko sam tyn zrosić wodą?
Jak wyrównam klejem do siatki, to pewnie będzie widać sporą różnicę w fakturze...