Odpowiadam na spostrzeżenia Wojciecha Nitki i pitbullka .
Wykończenie mam wg wszelkich instrukcji, czyli górne ościeże równolegle do sufitu (czytaj: w płaszczyźnie poziomej, bo sufity bywają różne ) a dolne ościeże równlegle do ścianki kolankowej (czytaj: w płaszczyźnie pionowej, bo ścianki kolankowe wychodzą róznie w zależności od tego czy murarz umie posługiwac się poziomicą i jaką wtedy miał zawartość krwi w krwi ).
A dzisiaj (cały dzień poniżej minus 10 stopni) wilgoć na obwodzie okna ZAMARZŁA. Ciekawe przy jakiej temperaturze to zjawisko zniknie?