Witam
Czytam Wasze wypowiedzi i widze, ze wokol gresow naroslo sporo mitow.
1. Gresy polerowane nie maja jakiejs tedndencji do brudzenia sie. One maja tendencje do trwalego przebarwiania. Tusz, atrament, wino, barwniki, niektore tluszcze przebarwiaja gresy polerowane na stale.
2.Impregnaty nie zapewniaja w calosci pelnego zabezpieczenia przed w/w procesem , trzeba je co pewien czas odnawiac pozbywajac sie wczesniej starej powloki.Jest troche roboty a calkowitego zabezpieczenia i tak nie ma.
3.Problem dotyczy nie tylko wspominanej Nowej Gali ale wszystkich gresow polerowanych. Przestrzegam przed tzw. okazyjnym kupowaniem gresow polerowanych np. z Chin , Czech po atrakcyjnych cenach. Nazwa gres jest tu jedynie w nazwie a tak na dobra sprawe sa to "konglomeraty".
4.Najodporniejsze na przebarwienia gresy maja w swojej nazwie slowo "porcelanato" i sa drozsze od lezacych obok na polce , wydawaloby sie identycznych .Na cene gresow wplywa ich jakosc, klasa dokladnosci, kalibracja, format, nasiakliwosc, mrozoodpornosc itd.Dobrze przed zakupem zerknac do specyfikacji lub certyfikatu, ktory kazda szanujaca sie firma zamieszcza w katalogu.
5.Ciecie nietypowych ksztaltow w gresie jest niezwykle trudne. Szczegolnie dotyczy to ciecia po tzw. luku i dobrze takiej czynnosci nie wykona zaden majster na budowie.Gresy tnie sie woda a obrabia diamentem. Takie trudne ksztalty najlepiej zmowic jest u producenta , co jest niestety b.drogie , lub zlecic ciecie na pilach wodnych "pod projekt" . Sa juz w Polsce f-my wykonujace taka usluge. Koszt to od ok. 40pln/mb/Wroclaw/.
6.Nie ma bezfugowego ukladania glazury, kamienia itp. Zawsze , chociaz minimalna spoina musi wystapic.Wielkosc fugi zalezy od klasy dokladnosci wykonania okladziny, kalibracji ale takze od zastosowanych materialow. Niestety stosowane przez wiekszosc wykonawcow kleje to produkty tzw uniwersalne, ktore moga nie zdac swojego zadania. Najlepiej zastosowac wowczs jakis sprawdzony system np.Kerakoll, Sopro, Deiterman etc. Jest to troche drozsze, ale jest pewnosc , ze klej, fuga, plastyfikator itd. sa z tej samej bajki.
7.Wszechobecne pekanie, kruszenie fugi to mit niektorych wykonawcow serwowany na uzytek inwetorow - to troche takie usprawiedliwienie drobnych bledow.Jesli na etapie wylewania posadzki wiemy jak bedzie wygladala podloga /ulozony wzor, wielkosc plytki itd/ mozemy sie tego ustrzec.Inna sprawa , ze lepiej aby pekla fuga /chociaz sa przeciez fugi elastyczne/ niz plytka , a ta moze to zrobic ,bo naprezenia betonu sa wielkie, gres jest niezwykle kruchy a kleje mocne.Dobrze wiec miec chociaz w glowie "projekt" wnetrza, albo pozniej dostosowac technologie do stanu istniejacego.
8.Nalezy pamietac ze gresy polerowane z tej samej firmy, serii z tym samym wymiarem podanym w katalogu i na pudelku , roznia sie w rzeczywistosci nawet o 2-3mm od gresu niepolerowanego i maja zazwyczaj inna kalibracje.Niektore firmy proponuja za doplata wykonac produkt w tej samej kalibracji i formacie , lecz nie zawsze jest warto przeplacac, czasem lepiej "oszukac" na fudze.
9.Gres polerowany zawsze bedzie sliski i nie jest tego tylko przyczyna woda czy piasek na powierzchni. Nawet na suchym gresie mozna polamac nogi, dlatego na czesto uzytkowanych traktach, gresy polerowane stosuje sie raczej jako wstawki lub przesuwa w miejsca mniejszego ruchu .
10.Kolorystyka gresow jest dzisiaj dowolna. To nieprawda , ze wystepuja tylko w jasnych kolorach. Nie ma tez obawy o nieodpornosc fug na zabrudzenia. Sa impregnaty z powodzeniem zabezpieczajace fugi.
11.Alternatywą perfekcjonistow dla gresu polerowanego moze byc szklo / barwione, lustrzane ,podswietlane od spodu, fusingowane itd./ktore nie przypomina co prawda kamienia ale nie przebarwia sie i mozna latwo laczyc z innymi materialami.