Witam,
Mam kilka pytań. Mam mieszkanie w stanie surowym, na ścianach tynki gipsowe. Chcę się zabrać za szpachlowanie i wykończenie ścian. Przyznam szczerze, że jestem w tej kwestii laikiem, ale jestem w chwili obecnej poza sezonem w swojej pracy i nie mam pieniędzy, ale za to mam czas na "zabawę", więc myślę, że sobie powolutku z tym poradzę, tylko potrzebuję fachowych porad . Gdzieś w zakamarkach internetu ludzie pisali, że tynków gipsowych nie trzeba szpachlować, ale co do tego to raczej nie jestem przekonany. Ściany u mnie niby wyglądają gładko, ale słyszałem, że w którymś z mieszkań ktoś się zdecydował od razu na malowanie i wyglądało to bardzo nieciekawie. Z tego co wyczytałem powinienem zacząć od:

1) Zagruntowania tynków (gdzieś jeszcze widziałem, że wcześniej trzeba przetrzeć tynki gipsowe - czy to prawda?) - jaki grunt byście polecili?
2) Szpachlowanie- jakiej gładzi użyć? ile warstw? pierwsza inną, druga finiszerem? finiszer od razu? czy jakaś inna metoda? Kolega mi polecał gotową gładź "Śmig", bo on sam takiej używał, ale czytałem różne opinie. W sumie każdy poleca to czego używał. Jak to w życiu.
3) Znowu grunt i farba na koniec ?

Wiem, że dla niektórych pytania mogą wydawać się śmieszne, ale jak to się mówi - kto pyta nie błądzi .
Z góry dzięki za porady!
Pozdrawiam