Witam, kupiłem i remontuję dom z roku 1959.
Jest on suchy w każdym możliwym miejscu, w połowie podpiwniczony. Nigdzie nie widać wilgoci na tynkach. W kilku miejscach skuwałem tynk, przerabiałem ściany itp.. wszędzie sucho.
Nad fundamentami tzn ok 15cm nad ziemią widać izolację chyba papą. Dookoła domu. To na niej powstały ściany.
Zdecydowałem się na ocieplenie tego domu, 15cm styro grafitowego.
Przyjechał znajomy zobaczyć - pomógłby ocieplić, zna się na rzeczy.
Mówi mi, że warto wykonać podcinkę całego domu i uszczelnić jakimś PCV, później jakaś zaprawa pod ciśnieniem. Zna kogoś kto to robi profesjonalnie, cały dom wraz z materiałem(ok 170m2) kosztowało by ok 4tys zł.
Tylko teraz pytanie: czy warto?
Kolega mówi, że w chwili obecnej rzeczywiście jest sucho, jednak nie wiadomo jak papa będzie się zachowywać za 20 lat, czy dalej będzie miała swoje właściwości? Czy nie przepuści wilgoci? W chwili obecnej dom jest w stanie surowym, za 20 lat będzie wszystko porobione, a wtedy nie chcę kopać.
4 tys, czyli dużo - nie dużo. W stosunku do całej inwestycji mało, jednak teraz trzeba liczyć cały grosz...

Co polecacie?

Pozdrawiam!!