Jeśli chodzi o strony świata, to największe znaczenie mają w domach pasywnych, jako element pasywnego dogrzewania w okresach przejściowych.
W naszym klimacie niedobór światła słonecznego występuje zimą. Latem słońca często unikamy, stosując rolety, zasłony, markizy.
Zimą też słońce zachodzi w innym miejscu na linii horyzontu niż latem - jeśli chcemy dobrze doświetlić pomieszczenia, to kierunek pd i pd-wsch będzie odpowiedniejszy od zachodniego.
Teraz - jakie pomieszczenia tego słońca potrzebują? Ano takie, w których przebywamy cały dzień. W przypadku nastolatków - częściej spędzają całe dnie w swoich pokojach niż z rodzicami. Dlatego ich pokoje powinny być tak samo dobrze oświetlone jak salon.
Kuchnia - fajnie, jak jest dobrze oświetlona, ale latem w kuchni od południa (a czasem od zachodu) będzie za gorąco, jak dodać jeszcze temperaturę gotowania.
Może dałoby się od południa, ale z jakąś pergolą porośniętą pnączem czy drzewem, które będzie rzucać cień na okno? Albo olać oświetlenie i dać kuchnię w to miejsce, które najczęściej chce się mieć na oku?
Najmniej ważne jest w sumie dzienne oświetlenie rodzicielskiej sypialni, gdyż z reguły korzysta się z niej w nocy. Bardziej liczyłby się ładny widok, czy zapewnienie intymności (aby sąsiedzi nie zaglądali ze swoich okien wprost w okna naszej sypialni).
Łazienki - przede wszystkim ważne jest zapewnienie intymności - czyli liczy się sąsiedztwo lub kształt okna (np. wysoko położone podłużne okno powoduje, że ewentualny podglądacz widzi sufit i co najwyżej głowę osoby korzystającej z łazienki). Po co okna, które trzeba non stop zasłaniać?