Aluminium jest dobrym przewodnikiem ale powietrze w komorze kominka nie stoi w miejscu tylko ogrzewane staje się lżejsze i unosi się do góry.
Unosząc się tworzy podciśnienie dlatego też z kratki dolnej zasysa nowe o niskiej temperaturze.
Dlatego też jeśli kominek ma temperaturę 350*C to samo powietrze będące w takim przypadku mieszaniną ciepłego i zimnego osiąga temperatury niższe.
Folia aluminiowa w takim przypadku odbija ciepło wypromieniowane przez kominek.
Dywagując, jeśli powietrze jest lepszym izolatorem od wełny to ocieplanie poddaszy domów wełną nie miało by jakiegokolwiek sensu, gdyż stryszek nieużytkowy stał by się najlepszym izolatorem, a jednak wszyscy to robią osiągając bardzo dobre wyniki, gdyż ciepło wędrujące metodą konwekcji odbija się od powierzchni dachu krążąc w pomieszczeniu.
Podsumowując ten niezdarny przykład mogę powiedzieć aby kolega bohusz wziął płytę kominkową w rękę i zbliżył ją do otwartego ognia, sprawdzając w ten sposób czy ulegnie on poparzeniu w równym stopniu jak by tej wełny tam nie było.
Aluminium stanie się oczywiście bardzo gorące, wełna będzie stawać się coraz ciemniejsza ale ręka będzie cała czego nie można będzie powiedzieć po próbie w drugim przypadku.
Dalsza dyskusja na tematy wyższości płyt krzemianowych nad wełną kominkową jest przelewaniem z pustego w próżne czyli nie na temat, przypominając mi monolog w radio Trójka o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Forumowicz zapytał czy ma ocieplać strop oraz ściany i już dawno uzyskał informację.