Agral. "Wydaje mi się" w kwestii ppoż to trochę głupie stwierdzenie. Warstwa węgla opóźnia penetracje płomienia w grubych belkach drewnianych, ale tu mamy przypadek opalenia i zmycia warstwy zwęglonej.
Daniel SIS.
"...Tej metody używamy oficjalnie 10 lat. Widziałem już opalanie wcześniej w Niemczech, ale ich metoda to przypalenie powierzchni w taki sposób aby podkreślić słoje i fakturę drewna, często bez szorowania czy mycia no i pokrycie środkami impregnacyjnymi....."
Już nie piszesz o tradycyjnej technice opalania znanej od pokoleń??? lecz tak tajnej, że w żadnej starej książce nawet wzmianki nie ma ?
Czekam na obiecany przez Ciebie ponad pół roku temu atest potwierdzający odporność drewna opalanego nieimpregnowanego środkami biobójczymi na atak grzyba domowego właściwego czy spuszczela . Z niecierpliwością czekam też na atest ppoż. o trudnozapalności drewna opalanego i zmywanego ciśnieniowo. Może jeszcze drewno opalane wzmacnia potencję ?
Poza tym metoda świetna i daje wspaniały i w miarę trwały kolor, który mi się osobiście bardzo podoba.
To tyle w temacie. Czekam na publikację atestów.