W teori: Posiadając rekuperację tworzysz w domu strefę nadciśnieniową i podciśnieniową. Czyli w pomieszczeniach w któych jest nawiew będzie większe ciśnienie. Jeżeli po drugiej stronie bedzie ciśnienie mniejsze spowodowane przez wyciąg powietrze będzie przepływać zabierając ze sobą wszystkie luźne cząstki. I co mi wtedy dadzą filtry na nawiewie skoro będą latały w powietrzu mikrocząsteczki wełny? A obliczenia wykazują że na ekofiber nie starczy funduszy. A wprowadzić się trzeba.
Dlatego też wychodzę z założenia że najrozsądniej by dało dać membranę dachową tak aby odprowadzała wilgoć z drewna do wełny. wilgoć wchodzi w wełnę, następnie pustką pod deskami podłogowymi ląduje w ściankach kolankowych i wylatuje dachem. Ale deski nie gniją. A desek na piórowpust nie chcę na dachu tylko nieoflisowane deski modrzewiowe. tak zrobione jak u ZS w biurze. Jak kto był to wie.
a tak na marginesie to moja konwalia na sterydach powstaje. problemy z modrzewiem trochę opóźniły prace, ale drewno na cały dom już jest. Teraz tylko czekać na montaż a później na garaż.