Stoję przed dylematem wyboru wylewki anhydrytowej lub betonowej z miksokreeta.
Dom w technologii murowanej.
Parter podłogówka, piętro: podłogówka w łazience, kaloryfery w sypialniach.
1. Na parterze mam mało centymetrów, więc założenie jest styropian 4cm + 7 wylewka betonowa. Przymierzam się do kładzenia hydrauliki i podłogówki, oraz zamówienia drzwi tarasowych i wejściowych. Zależy mi aby progi szczególnie od strony budynku były możliwie najniższe...
PYTANIE: czy mogę założyć zalanie całego poziomu parteru betonem a gdyby ostatecznie korzystniejsza była wylewka anhydrytowa zdecydować się na nią niejako w ostatniej chwili? Czy te 2-3cm różnicy na wysokości wylewki pomiędzy anhydrytem a betonem na parterze może mieć znaczenie na rozprowadzenie już hydrauliki w kuchni, małej łazience z WC i prysznicem, schody do piwnicy i na piętro, futryny, a może jeszcze na coś czego nie potrafię przewidzieć dziś?
2. Na pietrze kombinuję albo w całości anhydryt albo w całości beton.
PYTANIE: Czy zakładając, że podłogi na piętrze będę kładł za rok najwcześniej albo za dwa, czy mogą zostać do tego czasu: podłogówka w łazience oraz rury do kaloryferów położone na gotowo ale nie zalane wylewką i ogrzewane zimą?
Czy w ogóle podział wylewek: parter anhydryt, a piętro wylewka betonowa jest prawidłowy? np. ze względu na sterowanie ogrzewaniem, czy choćby grzanie kotłem?
Moje wątpliwości wynikają przede wszystkim z braku centymetrów na parterze i przeciwwskazania anhydrytu w łazience na piętrze.
Wiele rozwiązań ostatecznych mnie przerasta dziś i decyzje wolałbym odłożyć do przyszłego roku, a muszę tam zamieszkać na najbliższą zimę.