Ja zrobiłem kotłownię za tylną ścianą kominka. To optymalne rozwiązanie, bo można wtedy wywalić z obudowy wszystkie gadgety typu zawory, zaworki, odpowietrzniki, i inne przydasie - bez konieczności robienia drzwi (dostępu) w obudowie. Niektórzy instalatorzy w takiej sytuacji zostawiaja jeden zaworek bezpieczeństwa bezpośrednio na wkładzie...Swoją drogą dostęp do obudowy tez mam, ale z innych powodów. Wchodzę ukrytymi drzwiami za widoczną na zdjęciach biblioteką.
http://www.kominki-batura.pl/galeria,portal-17,4,18