dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 9
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 171
  1. #1
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie Na żywiole z naszą ELKĄ

    Witajcie w tym wątku, który pewnie w bólach będzie powstawał, tak samo jak powstaje nasz dom
    Standardowo od jakiegoś czasu się przyglądam, poczytuję forum - chociaż ostatnio było z tym ciężko.

    Ale do rzeczy - przecież głównym rozważaniem w tym wątku ma być nasza ELKA - nazwana tak bez konsultacji więc nie wiem czy małżonka nie zmieni nazwy

    Plany budowy sięgają roku 2010 może wcześniej - wtedy mniej więcej zaczęliśmy się rozglądać za działką. Po drodze były nawet pomysły kupienia starej cegielni, niestety tereny zostały przeznaczone pod tereny zielone - po kilku latach okazało się, że co wolno ...komuś to nie nam.
    Mniejsza. Znaleźliśmy odpowiednią działkę, nie obyło się bez licytacji (działka sprzedawana przez UM), ale w końcu jest - nasza własność

    Założenia: dom parterowy, ponieważ latanie po schodach góra-dół, pokój-pralnia już nam się znudziło. Projekt indywidualny do kwadratu - nie dość, że nikogo obcego się nie wzięło to jeszcze własnoręcznie przez żonę zaprojektowany. Ja biedny myślałem, że tak będzie taniej, po pewnym czasie okazało się, że dopiero teraz to ja jestem biedny

    Kosztorysu nie robiliśmy. Dlaczego? Ileż ja to się nasłuchałem od innych, zrobisz kosztorys a i tak będziesz musiał do tego dołożyć minimum 20-30 proc. Innymi słowy poszliśmy na żywioł.

    To po co robić? Żeby się denerwować? Bez sensu Do tej pory nie wiem czy to był błąd

    Projekt złożony w połowie 2012 roku. Budowę zaczęliśmy w kwietniu 2013 roku i.... ciągnie się dalej Na dzień dzisiejszy stan surowy zamknięty z robioną elektryką.

    Postaram się poopisywać nasze "przypadki" przy budowie. Komentarze jak najbardziej mogą być tutaj

  2. #2
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Chwilowa wizyta na budowie i kończymy wpis

    Kupiona działka o kształcie trapezu prostokątnego o jednej dosyć krótkiej podstawie. Całość niespełna 10 ar. Z racji parterowego domu z płaskim dachem - dom wpasowany maksymalnie w działkę. Całość, z dwustanowiskowym garażem, składa się na 230,85 m^2, powierzchni użytkowej - 180.

    Projekt wyglądał tak:



    Prace, tak jak wspomniałem zaczęliśmy w kwietniu 2013 roku - gwoli przypomnienia - 1 kwiecień tamtego roku wyglądał w większości kraju tak:



    Ale 14 dni później już dom był wytyczony, co nieco pod fundamenty wykopane, w międzyczasie zaczęliśmy grodzić:





    To na tyle dzisiejszego wpisu, pozdrawiamy


    Postaram się jak najszybciej nadgonić czas budowy. Ze świeższych wydarzeń - wczoraj elektryk spadł z drabiny - efektem złamana pięta, coś z kostką i walka żeby zdążyć z czasem na tynkowanie...


    PS. A tu wizzki ELKI:



  3. #3

    Domyślnie

    Piękna ta Wasza ELKA - ciekawie się zapowiada... Czekam na jeszcze
    Co to za pomieszczenie pomocnicze (13) przy sypialni?

  4. #4

    Domyślnie

    Niezły. W jaki sposób rozwiązaliście dach?
    Dom parterowy, powierzchnia ogrzewana 140m2, garaż (nieogrzewany) 40m2; ytong + 15cm styropainu, strop monolityczny + 20cm wełny; w całym domu podłogówka, wentylacja grawitacyjna, pompa ciepła + odwierty.

  5. #5
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Cytat Napisał boratom Zobacz post
    Piękna ta Wasza ELKA - ciekawie się zapowiada... Czekam na jeszcze
    Co to za pomieszczenie pomocnicze (13) przy sypialni?
    Dziękujemy - przekażę małżonce
    Pomieszczenie pomocnicze to bliżej nieokreślona strefa relaksu Pomysły są różne - od tyci siłowni do pokoju komputerowego - ogólnie wyjdzie w praniu na etapie wykańczania

    Cytat Napisał ezg2014 Zobacz post
    Niezły. W jaki sposób rozwiązaliście dach?
    Na początku zastanawialiśmy się nad terrivą, ze względu na dużą rozpiętość poszedł dodatkowy fundament. Potem słuchając wielu głosów zmieniliśmy na żelbet. Miał być stropodach odwrócony, w końcu stanęło na zwykłym stropodachu ze spadkami około 2 proc. i styropianem od 25 do ponad 40 cm.
    Ostatnio edytowane przez Mr A ; 08-05-2016 o 08:27

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar beatagl
    Zarejestrowany
    Aug 2008
    Skąd
    okolice Dębicy
    Posty
    1.011
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    20

    Domyślnie

    Witam
    Wow , piękny
    będę śledziła
    pozdrawiam

  7. #7
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Lecimy dalej...
    Gra błędów się rozpoczęła Pierwszym był wynajem tej konkretnej ekipy budowlanej, wiadomo wszystko rozbija się o kasę. Wyceny na robociznę jaką dostaliśmy za stan SSO wahały się od 40 do ponad 100 tysięcy złotych. Tak, wzięliśmy najtańszą, ale też jedną z tych, które miały bardzo dobre opinie.
    Po rozmowach wstępnych było przeczucie, ale widocznie nie dość silne... Dwie inne firmy, które rozważaliśmy wyceniły na 50k (tutaj obawa była, że terminowo się nie będą wyrabiali, bo peeeełno domów w okolicy robili) i 80k (drodzy ale fachowcy pierwsza klasa - takie słuchy do nas dochodziły - problem w tym, że robili tylko w dwójkę - ojciec z synem).

    Firma wybrana, wszystko uzgodnione to kopiemy - i tu był popełniony kolejny błąd
    Szefowo coś uzgadnia


    A tu błąd w większej okazałości - piach a właściwie w większości glina "powrzucana" do środka zamiast wywieziona w ....


    W międzyczasie popadało, coś się usunęło i pojawił się on, spory kawałek słupa czy innego dziadostwa, który sprawił sporo problemów z wyciągnięciem go - ostatecznie daliśmy radę.


    Ławy wylane - o błędzie w sztuce mieliśmy się przekonać już niedługo.


    Jednak najbliższe tygodnie wypełniała nam kiepska pogoda, efektem taki ładny widok:


    Po 5 godzinach odpompowywania 2 pompami - było trochę lepiej:


    Szefowo po inspekcji odpoczywała...


    A ja latałem po górach żeby lepiej widzieć, w które miejsce wrzucić potem pompy


    Na szczęście w końcu przyszły ładne temperatury, wsjo wyschło. Można było działać dalej, tu garaż:


    Część sypialna domu - na tym zdjęciu widać błąd kolejny - sztraba jest trochę w innym miejscu niż wylana ława... Żeby było ciekawiej sztraba jest w dobrym miejscu...


    Ekipa rypła się o szerokość ławy - ponad 3 tygodnie czekania na kierownika budowy (okres wakacyjny) - dołożona nowa ława obok połączona zbrojeniem z już wylaną - gdzieś miałem zdjęcie ale nie wiem czy nie "znikło" po awarii dysku. Do całości doszedł błąd z murowaniem - ten zaczątek fundamentu który widać na poprzednim zdjęciu okazało się (oczywiście po wymurowaniu), że ucieka o 10 cm. Efekt - rozebranie ścianki i murowanie od nowa.

    Ocieplenie fundamentów zrobiliśmy sami - ponad tysiąc w kieszeni - zawsze coś...

  8. #8
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Kolejny i ostatni w 2013 roku, ważny punkt budowy przed nami - chudziak. Zmieniliśmy dostawcę betonu, bo przy laniu ław okazało się, że sprzęt wcale nie musi być dobrze znany przez ich pracowników tudzież podwykonawców. Efektem były sławne betonowe buty, w tym przypadku kalosze.

    Chudziak bez żadnych przeszkód został wylany - potem (jak zwykle) okazało się, że czegoś nam brakuje. Ale zguba się znalazła pod kilkoma milimetrami betonu Zdjęcia później

  9. #9
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar AnikoPL
    Zarejestrowany
    Nov 2012
    Skąd
    prosto i w lewo
    Posty
    1.281
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Bardzo fajny projekt

  10. #10
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    AnikoPL dziękujemy - nam też się podoba

    A tu obiecane zdjęcia.

    Ogólnie nie wiem co się dzieje w okolicy jak nie efekty pracy działkowej sąsiadów zostawione u nas (niby nie głowa konia, ale może jakieś ostrzeżenie) to inne cuda się dzieją. Po zimowaniu przyjeżdżamy na działkę a tu taka niespodzianka:


    Żebym jeszcze coś poza stalą na ławy u nich zamawiał....

    A tutaj MISTRZ w swoim fachu, czapki z głów, jak sobie przypomnę to siłowanie na poprzednim etapie...


    I efekt pracy - chudziak wylany.

  11. #11
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Tak jak wspomniałem, na chudziaku zakończyliśmy rok budowlany. Trochę późno zdecydowaliśmy się na szukanie ekipy i już ciężko było coś znaleźć. Na szczęście jesteśmy w takiej sytuacji, że nigdzie nam się nie spieszy, więc tempo jakie było, każdy widzi.

    Kolejny etap jest jednym z pierwszych przyjemnych - nareszcie coś widać. Budujemy mury!!!
    Materiał już czeka, w tym też ciepły bloczek na pierwszą warstwę.


    A na mnie czeka to zielone cholerstwo.


    Budujemy


    Pojawiły się pierwsze wycieczki, "szefowo" oprowadza


    Przenosimy się na wyższy poziom


    Jak to bywa na bliskich budowach my rozmawiamy o budowie w tle i żelaznej konstrukcji, inni dociekają co to tu powstaje - w końcu same słupy murują


    Po kilku dniach garaż osiągnął wysokość docelową - przynajmniej tą wewnętrzną


    Taaaaak, w tą dziurę wpasujemy później okno


    A tak to mniej więcej wygląda stan przed stropami


    Później będzie .... ciekawie....

  12. #12
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar trash_bin
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Częstochowa
    Posty
    30
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Gratuluję projektu, bardzo ciekawy i dynamiczny

    Ekstra się patrzy na rosnące mury, na tym etapie roboty zdają się iść błyskawicznie. Dopiero później tępo widocznych zmian drastycznie spada.

    Pisałeś u mnie, że żałujesz, że nie grodziłeś - stemplo-słupki już masz, upoluj siatkę leśną i jeszcze można grodzić, na pohybel złym sąsiadom-kukułkom

  13. #13
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    trash-bin dziękować

    Co jak co, ale mury rzeczywiście idą błyskawicznie. U mnie po etapie wylania pierwszych stropów trochę się zatrzymało ale o tym później

    Nieogrodzoną działkę miałem przez jakiś rok - po zakupie. Później z okazji znalezionych niespodzianek i przygotowań do budowy wszystko zostało ostemplowane i na początku otaśmowane. Potem przyszła siatka, która podczas budowy była już przecinana ze trzy razy w różnych miejscach - niektóre stemple też zmieniały położenie na poziome

  14. #14
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    No to ruszamy ze stropami. Ze względu na dach płaski skorzystaliśmy z szalunku systemowego. Zakupiliśmy używane płyty, jakoś w kalkulacji wyszło taniej niż wypożyczenie, zwłaszcza ze względu na dwa różne poziomy i daszki. Z szalowaniem i zbrojeniem trochę nam zeszło. Stal przyszła już dogięta więc przynajmniej z tym było mniej roboty. Ogólnie wszyscy zaangażowani w budowę śmiali się, że z tą ilością stali pewnie mamy lądowisko na dachu.

    Szalunek zrobiony


    Sprawdzenie "na oko" zgodności rozstawienia podpór z projektem.


    Końcowe prace - w rogu garażu pojawiła się wiecha


    A tak wygląda wylany strop części sypialnej.



    No i teraz zaczyna się ciekawie...
    Po tym etapie ekipy nie ma ... Była jakaś mowa o tym, że wyjeżdżają na fuchę do Czech ale maksymalnie na tydzień... Po dwóch tygodniach próbujemy się wdzwaniać, a właściwie "szefowo" próbuje - zero odpowiedzi. W końcu dzwonimy z "nieznanego" telefonu - odbiór po jednym sygnale, słychać zaskoczenie. Ogólnie wymówki, że to i tamto. Krótka piłka przyjdziecie? Nie, nie dadzą rady.... Ręce opadły... Na dźwięk imienia Grzesiek do tej pory mam poziom adrenaliny razy pińcset...

    Zaczynamy szukać ekipy - pełnia sezonu - MA-SA-KRA. Trzy ekipy dałyby radę w czasie, który nas interesował. Jedna popłynęła po wycenie, robili nam też wycenę na SSO - w granicach 100k za robociznę, teraz za trzy daszki i jeden dach rzucili cenę 80k .... - paszli w....

    Druga ekipa odpadła bo chciała wejść później niż ta, którą ostatecznie wybraliśmy. W końcu mieliśmy umowy na wynajem dźwigarów i podpór więc musieliśmy to jakoś szybciej rozegrać.

    Wzięliśmy się za rozbiórkę szalunków - strop wygląda ładnie


    Dźwigary trzeba przed oddaniem wyczyścić


    Trochę na kwadracie ogarnąć:


    I zaczynamy szalować daszek przy garażu


    Pod częścią dzienną też już wszystko przygotowane


    Z racji tego, że już zimnawo się zrobiło, w końcu to był 23 październik(!) - przywieźliśmy grilla, żeby chłopaki mogli coś na gorąco opitolić lub chociaż się ogrzać


    Tutaj widać trochę drutów - daszek przy salonie


    Wylewamy dwa daszki i strop


    Szefowo pilnuje


    Takie porównanie w wykonaniu wieńców przez dwie różne ekipy


    Ostatni daszek wylewamy w grudniu. Działówki przesuwamy na przyszły rok... czyli 2015

  15. #15
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    No to tak gwoli uzupełnienia i zamknięcia stanu surowego - dwa zdjęcia z drona kolegi wykonane jakoś w okolicach kwietnia-maja.




    Potem przyszedł czas na dach i okna

  16. #16
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Nadszedł rok 2015 i szukanie wykonawcy dachu i okien, które zaczęliśmy już na początku roku. W czasie poszukiwań, tudzież oczekiwania na przyjazd fachowców powstawały działówki:
    w garażu


    części nocnej


    i dziennej - wnęka na kominek została zostawiona


    Praca poszła bardzo sprawnie








    Całości przyglądał się, na występach gościnnych, kot


    z ukrycia obserwowała "szefowo"


    W międzyczasie do budynku doprowadzono prąd


    i zamontowano komin

  17. #17
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    W momencie stawiania ścianek działowych nastąpiła mała zmiana - de facto zgodna z pierwotnym projektem. Mianowicie wymurowanie ścianki działowej między dwoma pokojami. Były plany większego pokoju dla młodego, ale z racji tego, że miał zostać starszym, ścianka musiała jednak powstać. Zw względu na tą "niedogodność" starszy mógł wybrać sobie pokój

    W sierpniu przyjechali spece od dachu. Obdzwoniliśmy kilka firm, z trzech dostaliśmy odpowiedź, ale ... jeden nie podał wyceny, ponieważ podobno czekał na wycenę rockwoola. Swoją drogą kiedyś próbowaliśmy wycenić u źródła, ale w rockwoolu mają widocznie inne sprawy na głowie.
    Drugi nawet nie kwapił się na budowę, kiedy jakoś po miesiącu mu się przypomniało, my już w zasadzie firmę mieliśmy wybraną. Zapytał o cenę jaką dostaliśmy i za 20 minut od telefonu przysłał swoją niższą o 2 czy 3 tys. od podanej przez nas kwoty. Takie zachowanie jakoś w ząb nam nie było i padło na firmę nie lokalną, jak dwie wyżej wspomniane, ale z Kłobucka.

    Z tego okresu zdjęć mam mało - dysk padł, a części zdjęć nie przerzucałem, bo miałem to zrobić kiedy indziej...

    Garaż


    Dach nad częścią dzienną


    I nad sypialną


    Ogólnie rzecz biorąc był to bardzo zwariowany okres czasu. Budowa, dopinanie szczegółów i urodziny młodego, nomen omen w dniu moich urodzin ...

    Musieliśmy odpocząć, nadarzyła się mała luka. Dach skończony, za tydzień czy dwa mieli przyjechać z oknami. Pod montaż też już jakieś przygotowania były zrobione:


    Padła decyzja - jedziemy w góry. Szybkie chrzciny, wybłaganie tynków w garażu, których już mieli dopilnować teściowie i paaaszli.

    Po powrocie pierwsze kroki, chyba nawet bez rozpakowywania skierowaliśmy na budowę. Młody podziwiał dopiero co skończoną robotę


    W końcu nadejszła wiekopomna chwila - początek września - przyjechały okna.
    Podobno mieli już wiadukt rozbierać żeby się zmieścić, tysiące ludzi pozbawionych prądu bo linie zerwało, ale do nas dojechali


    Nie ma co kieruś zestawem też sobie bardzo dobrze radził


    Chłopaki też dawali radę


    W końcu stanęło - chwilowo bez okien


    Te przyjechały następnego dnia


    Razem z bramą i pięknymi drzwiami


    Wszystko zamontowane


    Cieszy oko


    Cieszy też "szefowo"


    Do pokazanego efektu doszły jeszcze żaluzje fasadowe, trwają prace podłączeniowe - nie omieszkam zmieścić zdjęć z tego wydarzenia
    "Szefowo" już widziała, ja byłem w pracy

  18. #18
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    Szybka wizyta po pracy na budowie. Musieliśmy zobaczyć jak czujnik wiatru współpracuje z żaluzjami. Próba wyszła dobrze.

    Zdjecia zamieszczę później bo przez komórkę jakoś mi nie idzie
    Ostatnio edytowane przez Mr A ; 06-05-2016 o 16:49

  19. #19
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Mr A
    Zarejestrowany
    Jul 2015
    Skąd
    Bełchatów
    Posty
    341

    Domyślnie

    No i nareszcie się udało (mam nadzieję) zamieścić zdjęcia





    Elektryk powoli kończy pracę, za chwilę będą tynki i już powoli myślimy o ogrzewaniu podłogowym i wylewce.
    W związku z tym drobne pytania - czego się wystrzegać i na co zwrócić uwagę przy ogrzewaniu podłogowym. Znajomy mówił, żeby obwód miał maksymalnie 80-100 metrów, gdzieś czytałem o 150. Jak jest z podłogówką przy oknach? Gęściej czy standardowo? Wszelkie porady linki do samego clue instalacji mile widziane.

    Pytania również o wylewkę anhydrytową - jak gruba warstwa? 4-5 cm czy więcej?

  20. #20

    Domyślnie

    Bardzo fajny projekt.
    Opisz trochę szczegóły dachu. Na zdjęciach wydaje się, że nie będzie attyk ze wszystkich stron. Czyżby dach zakończony rynną? Czy się mylę?
    Jak zamierzacie ukryć kasety rolet? I jak zamierzacie przy tym uniknąć mostka cieplnego?

Strona 1 z 9

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony