Nasz własny domek :) - Dziennik budowy

[dan1985]

Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych forumowiczów w naszym dzienniku budowy - dzień po dniu

Wydaje mi się, że jednak lepiej będzie prowadzić dziennik budowy w tym miejscu, gdzie mogę w każdej chwili edytować wpisy, ponieważ nie znalazłem póki co takiej opcji w "Mój dziennik budowy". Może za słabo szukałem

Od czego tu zacząć...?

Jesteśmy młodym małżeństwem z małym, sprytnym, dwuletnim synkiem, naszą pociechą mieszkamy w blokowisku, betonowisku czy jak kto chce to nazwać. Źle nie jest, ale jednak brakuje nam nieco przestrzeni i prywatności zarazem. Wcześniej mieliśmy plany aby zakupić większe mieszkanie, ale biorąc pod uwagę obecne ceny i to, że mamy mieć działkę, doszliśmy do wniosku, że lepszym pomysłem będzie pobudować dom od zera, ostajemy przy takim pomyśle jak na razie i mam nadzieję, że uda nam się doprowadzić go do końca.

W zasadzie, póki co nie ma żadnej budowy, obecnie wydzielamy działkę z niespełna 19 arowej działki, której jestem współwłaścicielem, od czegoś w końcu trzeba zacząć

Oto wstępny projekt podziału działki, moje wypociny z ołówkiem i linijką, czysto teoretyczny, więc może i niezbyt zgodny z przepisami, to tylko do wglądu dla geodety, proszę się nie czepiać to on zajmie się tym aby działka przeszła w starostwie





Wjazd na działkę wzdłuż granicy po lewej stronie od budynku, z tyłu studnia, zagruzowana i przysypana ziemią, mam w planie ją odkopać i czerpać z niej wodę do ogródka/trawnika itd.

Działka ma spadek, między jej frontem a tyłem jest różnica poziomów 1,20m a i w trawce kiedyś lubiła stać woda na wiosnę. Przez ostatnie w miarę ciepłe zimy i stosunkowo małe opady w naszym regionie, nie zanotowałem takich przypadłości na działce, może też z racji na zasadzoną wierzbę energetyczną na końcu działki, która podejrzewam, że też sporo tej wody potrafi wyciągnąć.

Działka ma wjazd od południa, a ze względu na spadek nie chcę pchać się z domem w tył działki, co było by dobrym rozwiązaniem gdyby nie było na niej spadku. Nie chcę też dokładać kroci do fundamentów i nawiezienia ziemi aby zniwelować ten spadek, bo nie jesteśmy milionerami, tak więc chatkę myślę postawić około 7m od południowej granicy działki, ponieważ znajduje się na niej zaplecze budowy 5m x 5m, w południowo-wschodnim narożniku, a trzeba się przemieścić między nim a przyszłym budynkiem. W przyszłości będę miał w tym miejscu możliwość postawienia auta lub zrobienia wiaty. Takie rozwiązanie będzie niosło ze sobą pewne skutki w rozmieszczeniu pomieszczeń w domu, ale póki co muszę znaleźć gotowy lub zaprojektować plan domu i oddać go do architekta, na to jest jeszcze czas, więc może Wy, forumowicze nam pomożecie w doborze takiego planu

Myślimy o domku parterowym z poddaszem użytkowym lub ew. parterowym działka ma ok. 48,5m długości w najdłuższym miejscu i 23m szerokości w najszerszym miejscu

BARDZO wstępny projekt parteru bud. parterowego z poddaszem (ku niemu bardziej się skłaniamy) proszę się nie śmiać, chodzi o przykładowy rozkład pomieszczeń. Poddasza jeszcze nie projektowałem hehe żeby mi komin w środku pokoju nie wyszedł



Kierunki świata mniej więcej się zgadzają, choć zachodnia granica patrzy nieco na południe co akurat jest plusem widać to na zdjęciu.

1 - Sień
2 - Komunikacja / korytarz
3 - Salon
4 - Kuchnia
5 - Gabinet
6 - Łazienka
7 - Kotłownia / mały warsztacik
8 - Spiżarka / pom. gospodarcze

Czekamy na Wasze dobre rady i podpowiedzi.

Pozdrawiamy!

[gaja2]

Witam - już wczoraj czytałam o Twoim domu i działce w czyimś (nie pamiętam u kogo...) i nawet sobie pomyślałam, że działkę i ustawienie domu mam trochę podobne - u mnie wprawdzie dłuższa, bo 56 m, ale szerokośc podobna - 22,5 m i też wjazd od południa. Szukałam projektu z wejściem z boku, jak u Ciebie, ale w końcu zdecydowaliśmy się na wejście z przodu, no i kuchnia będzie od południa - jakoś przeżyję a taras też będzie od północy - ale to akurat wcale mnie nie przeraża.
Ja działkę mam płaską i nawet chciałam, żeby dom był jak najdalej, nawet 20 m, ale okazało się, że nie można...mam nakazową linię zabudowy 6 m od drogi i tylko dzięki dobudowaniu z przodu garażu udało się go w efekcie trochę odsunąć - na 11,5 m.
Dlatego tak piszę o tym odsunięciu, bo jednak warto w takim układzie działki zrobić jak największy ogród od południa, czyli przed domem, żeby rośliny miały lepsze warunki. A nie planujesz piwnicy pod częścią domu, właśnie z tyłu? Bo to by rozwiązało sprawę spadku działki i pozwoliło trochę odsunąć dom.

[mother_nature]

Witam się i ja
Bardzo jestem ciekawa, jaki projekt wybierzecie lub wymyślicie. Sporo się naszukałam domu pasującego na moją działkę, również z wjazdem od południa, ale do tego jeszcze musiał spełniać kilka innych założeń, przede wszystkim być prosty w budowie
Życzę powodzenia i obiecuję zaglądać do Twojego dziennika

[Liliputek]

Witam i ja

my niestety musieliśmy zakupić działkę, więc mamy taką z wjazdem od północy (pośrednik pewnie mnie do tej pory przeklina przez te moje wymagania ).

Osobiście spiżarkę zrobiłabym przylegającą do kuchni, w zasadzie uklad kuchni jest na tyle rozsądny, że spiżarki być nie musi, ale moim zdaniem koszt jej wykonania jest dużo niższy niż wysokiej zabudowy (nie ma np. frontów).
Ja bym zrobiła taras od zachodu, nawet narożny może być (będzie upał to pójdziecie na północ, jak będzie wiosna, czy chłodniej to lepiej na zachodzie siedzieć ), a na ścianie gdzie obecnie są drzwi tarasowe dałabym kanapę. Dobrze ludzie mówią okna czy drzwi od północy to więcej chłodu w domu..

[moniss]

Witaj

Ja bym odsunęła dom od drogi jak najdalej, aby od południa mieć większy ogród.
Najwięcej okien dałabym od nasłonecznionej strony, a nie od północy.
Co do samego rzutu, to błędem jest wejście do łazienki widoczne z pokoju dziennego.

Jeszcze jeden pomysł...
A może dom w kształcie prostokąta ustawiony wzdłóż wschodniej granicy działki, z największymi przeszkleniami od zachodu?

[dan1985]

Oto trochę zdjęć z działki

2015r.:

Miejsce na wjazd przed rozpoczęciem porządków:


Widok na przyszły front działki, planowana granica w miejscu tuj i starych okien:




Miejsce na wjazd od drugiej strony:


Obgryzione przez sarny tuje, trochę też same się podusiły, porządki:


Kolejne zdjęcia wjazdu:


Lekko uporządkowane, stare tuje wyrwane przez koparko-ładowarkę:


Widoczek z tyłu domu, rozebrana stara szopa i klatki dla królików, "OUTDOOR" się ostał :


Panoramiczne zdjęcie NIE porządku na froncie planowanej działki:


Młoda grusza, osaczona przez zieleń, na późniejszych zdjęciach pięknie rozkwita:


I nastała złota jesień:


Panorama dębowo-wierzbowo-brzozowego lasku i działki sąsiada, którą chętnie bym przytulił :


Intruz na działce !:


Stary kabel telekomunikacyjny, słyszałem, że z II wojny światowej, ale kto tam wie, w stalowej otulinie, bardzo uprzykrzał mi życie podczas kładzenia kanalizacji:


Wzdłuż wschodniej granicy działki:




Znalazło się trochę materiału naaaaa... "zaplecze budowy":


Rury na kanalizacje zakupione :


Łopaty w ruch, kładzenie kanalizacji, nurkuje przy studzience żeby się wpiąć:




Znacznik dokąd mamy kopać i pierwsze spotkanie z intruzem w gruncie:


Podkop pod starą szopę, jeśli jest taka możliwość to rozbierajcie takie rzeczy podczas kopania bo będziecie przewalać ziemię na tym odcinku po trzy razy jak ja:






W końcu udało się przejść na drugą stronę szopki, panorama pionowo:







Już widać powoli koniec:







Widok na działkę od wschodniej granicy:




Takie tam:




Zakończenie na chwilę obecną kładzenia kanalizacji, ważne, że już na planowanej działce:


Wycinka drzew owocowych, śliwa, grusza, czereśnia, morela itd.:




Równanie działki po wykopkach:




Nawieziona gleba do równania podłoża pod "zaplecze budowy":


Jeszcze więcej drewka owocowego, teść będzie wędził aż miło:




Widok na busz i koniec działki (na północy) dalej łąka:


Przygotowania warsztatu przed robotami montażowymi "zaplecza budowy":




Montaż:


Przygotowany stelaż "zaplecza budowy":


I nastała zima, z samej nazwy, oto 24.12.2015r. WIGILIA na działce, nikt by się nie spodziewał

2016r.:

Zima brrr... czas odpoczynku:






Przyszła zamówiona blacha na "zaplecze budowy":


Kontynuujemy prace montażowe:
















Przedsmak zachodów słońca na działce:


Montaż poszycia:










Wstawianie wrót i drzwi do sanitariatu:














Własnoręcznie wykonane obróbki blacharskie i giętarka:




Przywieziony piasek dzięki uprzejmości sąsiada:


I 300kg cementu, "Szczeniak" się napocił:


Znajdź Wallego, geodeta w buszu :


Pamiętacie standardową tapetę z Windows XP? Wydaje mi się, że to zdjęcie wcale nie jest gorsze na takową tapetę, do tego nie użyłem żadnego Photoshopa:


Porównajcie :


Grusza po usunięciu nadmiaru zielonego otoczenia odżyła i pięknie zakwitła:


Mały tubylec:


Odpoczynek z rodzinką na działce :


Młody mnie chce zawstydzić, już zakasał rękawy i bierze się do urabiania betonu :


A tego olbrzyma muszę się pozbyć do końca czerwca, sam nie dam rady więc zamówię kogoś do wycinki:


To tyle na chwilę obecną, jak uzbieram trochę zdjęć, postaram się je wrzucić i zrelacjonować postępy. Na chwilę obecną priorytetami dla mnie są:

- wycinka akacji widocznej na ostatnim zdjęciu,
- zalanie stóp w "zapleczu budowy", posadzka i wyposażenie go
- porządki na działce
- wykonanie wjazdu na działkę i przestawienie płotu
- przyłącza mediów

i przede wszystkim znalezienie lub wymyślenie planu przyszłego budynku

[dana0606]

Witam w nowym dzienniku

[dan1985]

Witam dana0606 i zapraszam do śledzenia wątku oraz komentowania

Witam gaja2 nie wiem jeszcze jak będzie z tym wejściem, ja wolałbym od zachodu, jakoś bardziej funkcjonalne wydaje mi się takie rozwiązanie, a żonie znowu jakoś mocno nie zależy, koncepcja jest taka, że albo od zachodu, albo od południa innej opcji nie ma co do ustawienia domu to właśnie nie wiem też co wyjdzie z WZ'ki U nas z drogą nie będzie problemu, bo budynek będzie kilkadziesiąt metrów od niej, druga linia zabudowy, to i plus, i minus. Odkąd pobudowało się nowe osiedle kawałek dalej, na ulicy panuje wzmożony ruch po rozmowie z rodziną dowiedziałem się, że drażni ich to, nie dziwię się, sam gdy jeszcze mieszkałem w rodzinnym domu to odczuwałem to, czasem dochodzi do kuriozalnych sytuacji, że pół ulicy zastawione jest samochodami nauczycieli pracujących w pobliskiej szkole (nie mam nic do nauczycieli jak by co, mogli by to być np. urzędnicy itp.), czasem zdarzało się też, że auta stawały po obu stronach drogi mimo zakazu z jednej ze stron, PARANOJA! Czyli odsunięcie od drogi na plus, spokój większy i mniej wścibskich oczu natomiast minus to to, że będę musiał dołożyć do wszelkich mediów więcej kasy, ale to się robi raz i też jest spokój, tak myślę więc do przeżycia

Co do ustawienia domu już na planowanej działce to czytałem trochę, rozumiem o co chodzi i chciałbym tak zrobić aby dom był głębiej, ale boję się, żebym nie musiał dokładać sporo do wyciągnięcia fundamentów i nawożenia ziemi, piwnica raczej odpada, ponieważ obawiam się tego czy nie będę miał w niej wody później, a wolałbym tego uniknąć. Piwnica to też spory wydatek przy budowie, dodatkowy strop ze zbrojeniem, głębsze fundamenty itd. choć pomysł ciekawy i też go jakiś czas temu rozważałem. Aby uniknąć też dodatkowych kosztów, zrezygnowaliśmy z np. garażu w budynku. Z drugiej strony, od frontu naszej działki siostra prawdopodobnie założy ogród to będę podziwiał jej drzewka i krzewy żart, wiadomo nie ma to jak swoje

Witam mother_nature bardzo się cieszę, że masz zamiar odwiedzać nas regularnie nie obiecuję, że będę pisał codziennie, ostatnio ponad tydzień mnie nie było, spędzałem urlop u rodziny na Śląsku będziemy się starali wymyślić coś ciekawego, funkcjonalnego i tak jak Ty prostego w budowie (i nie drogiego )

I mam nadzieję "Matko naturo", że wybaczysz mi tę nieodpartą chęć wycięcia ogromnej akacji z mojego podjazdu

Witam Liliputku wjazd od północy to chyba jedna z lepszych opcji, czy się mylę? spiżarka... no właśnie, myślę, że żona mi jej nie odpuści hehe coś wymyślę, to tylko koncepcja i nic nie jest jeszcze tutaj pewne i ostateczne po Twoim wpisie też zacząłem myśleć aby przemodelować nieco te drzwi tarasowe gdzieś indziej, a co do tarasu to myślałem podobnie do Ciebie, coś takiego, nie do końca, ale coś w ten deseń, choć też nie mówię, że ostatecznie tak będzie:



Jak będę miał jakieś nowe koncepcje to na pewno się nimi z Wami podzielę żonie właśnie przypadł ten projekt do gustu, a nazywa się "Dom przy Cyprysowej 27"

Witaj moniss jak już pisałem, tak bym chciał, ale to wszystko zależy od kosztów takiego rozwiązania. Z tym wejściem do łazienki podobnie tłumaczył mi teść bo sam ma podobne rozwiązanie i nie jest z tego dumny A pomysł na prostokątny budynek godzien rozważenia, pomyślimy, zobaczymy

[autorus]

Bardzo dobre posunięcie z dziennikiem. Trzymam kciuki

[mother_nature]

Nie jestem zwolenniczką posiadania drzew za wszelką cenę Bo i czasami bywają niebezpieczne, a czasami po prostu kolidują. Akacja dodatkowo jest bardzo krucha, więc o tragedię nietrudno, a przecież zdarzają się porywiste wiatry.
Mam akację przy starym domu, prowadzona jest od małego i bardzo szybko obcięłam jej wierzchołek. Jednak chwila zagapienia a już silniejszy wiatr wyłamał zbyt przerośnięte konary. W ogóle o ogród trzeba dbać regularnie, jeśli ma dobrze wyglądać

Kawał dobrej roboty wykonałeś i jak dużo zdjęć W trakcie budowy często bywa, że nie ma kiedy fotki pstryknąć a potem też czasu brak, żeby do dziennika wrzucić.
Dom przy Cyprysowej bardzo zgrabny. Zanim wybrałam swój projekt, przejrzałam setki innych, w efekcie zostało 8 kandydatów i spośród nich wybieraliśmy nr 1. Stanęło na najprostszym i najtańszym w budowie.
Tak więc życzę Wam odnalezienia własnego nr 1 i żebyście w pełni byli zadowoleni z wyboru

[dan1985]

Hej autorus, witam w naszym dzienniku pobieżnie przestudiowałem Twój dziennik, chata kosmos! nie moja liga, my szukamy czegoś taniego i prostego, ale też nie badziewia, czegoś co można dobrze wkomponować w naszą działkę

Dzisiaj dobre wieści, geodeta dalej krąży po działce z przyrządami spotkałem też znajomego mojego ojca, który ukazał się nieopodal posesji i wstępnie rozmówiłem się na temat wycięcia akacji nie ma problemu. Facet też zajmuje się murarką itd. ze swoimi ludźmi, ogólnie człowiek prawie orkiestra, porozmawiam z nim i zobaczymy co i jak, polecał mi też pewną Panią architekt, ale muszę zaciągnąć języka o niej.

Mother_nature słyszałem właśnie takie rzeczy o akacji, a na wjeździe pasuje jak pięść do nosa dzięki za pochwałę i rozumiem, że ubetonowanymi dłońmi nie będę cykał fotek bo szkoda mi fona Szukamy szukamy...

Oto wspomniani Janusze parkowania z wcześniejszego mojego postu, po prawej prawidłowo zaparkowane auta:


Koleś poprawił mi humor dzisiaj, zdjęcie robione w locie :


Widok z północno-zachodniego narożnika naszej działki (na północ) pięknie:


Każdy wie co to oznacza :


Mali drewniani koledzy w ziemi:


Troszkę więksi betonowi koledzy, jeszcze luzem (ale uwaga, chodzą w grupach):


Tyle niusów na dzisiaj.

Pozdrawiam

[mother_nature]

Tych małych kolegów to każ sobie pociągnąć oczoj... sprayem, bo w ferworze walki za chwilę znikną z pola widzenia

Wieśwagen bardzo poprawił mi humor

[moniss]

co do ustawienia domu to właśnie nie wiem też co wyjdzie z WZ'ki U nas z drogą nie będzie problemu, bo budynek będzie kilkadziesiąt metrów od niej, druga linia zabudowy, to i plus, i minus.
Czyli odsunięcie od drogi na plus, spokój większy i mniej wścibskich oczu natomiast minus to to, że będę musiał dołożyć do wszelkich mediów więcej kasy, ale to się robi raz i też jest spokój, tak myślę więc do przeżycia

Czyli nie masz jeszcze WZki? Więc nie wiesz jeszcze, jaki i czy w ogóle da się tam dom wybudować ??

Z kosztami ciągnięcia mediów można sobie poradzić ograniczając liczbę abonamentożerców, np. u nas gaz wcale nie był brany pod uwagę.
Tak jak piszesz, druga linia zabudowy to spokój. Ale z minusów, poza dłuższymy/droższymi odcinkami dociągnięcia mediów, jest zrobienie dłuższej drogi dojazdowej (nas 60-metrowa droga, z korytowaniem, geowłókniną i klińcem, wyszła ok. 11tys.zł). Ale to wszystko tylko jednorazowy wydatek. Bardziej upierdliwe może być odśnieżanie kilka - kilkadziesiąt razy w roku. Ale spokój jest chyba tego wart

Co do ustawienia domu już na planowanej działce to czytałem trochę, rozumiem o co chodzi i chciałbym tak zrobić aby dom był głębiej, ale boję się, żebym nie musiał dokładać sporo do wyciągnięcia fundamentów i nawożenia ziemi, piwnica raczej odpada, ponieważ obawiam się tego czy nie będę miał w niej wody później, a wolałbym tego uniknąć. Piwnica to też spory wydatek przy budowie, dodatkowy strop ze zbrojeniem, głębsze fundamenty itd. choć pomysł ciekawy i też go jakiś czas temu rozważałem. Aby uniknąć też dodatkowych kosztów, zrezygnowaliśmy z np. garażu w budynku.

A jak wyglądają piwnice po sąsiedzku? Czy stoi w nich woda?
Aby mieć suchą piwnicę, najlepiej jest ją wylać z betonu wodoodpornego (np. B25+W. Taki dodatek do betonu, to koszt raptem kilku zł/m3.
Na styku ław ze ścianami, dla szczelności, zatapia się specjalną taśmę, która pod wpływem wilgoci pęcznieje i w ten sposób nie przepuszcza wody do wnętrza.
Robić, czy nie robić podziemną kondygnację? Czasami rozsądniejszym wybrem jest jej zrobienie niż zasypywanie głębokich fundamentów. Ale to wszystko trzeba ustalać indywidualnie, w zależności od działki.
Ale muszę tu zaznaczyć, że sąsiad na działce ze spadkiem miał stawiać dom bez piwnicy. Jednak w trakcie budowy, dzięki namowom swoich budowlańców, wybudował częściowe podpiwniczenie. Cenowo wyszło podobnie jak zrobienie samych fundamentów, a funkcjonalnie dom dużo zyskał (od ulicy nie widać piwnicy, jest dokłądnie jak w projekcie).

Jak będę miał jakieś nowe koncepcje to na pewno się nimi z Wami podzielę żonie właśnie przypadł ten projekt do gustu, a nazywa się "Dom przy Cyprysowej 27"

Bardzo zgrabny domek, z pionem wod-kan w jednym miejscu (nie licząc kuchni).
Wejście na tym projekcie jest raczej od wschodu.
Kuchnia jest dobra, ale zamiast spiżarki (ani pojemna ani wygodna), zrobiłabym miejsce na szafę wnękową w wiatrołapie.
Salon jest zdecydowanie za mały - z metr bym go wydłużyła (powiększając w ten sposób cały dom, zyskały by dwa pokoje na poddaszu oraz ten na parterze).

[dana0606]

Co do projektu to faktycznie domek mógłby być chociaż po 40cm z każdej strony dłuższy, salon z kuchnią by się poszerzyły, a z drugiej strony ten pokój na dole byłby szerszy, bo wymiar niecałe 2,8m szerokości to porażka dla pokoju. Wiem co mówię, mieliśmy taki w mieszkaniu najmniejszy pokój, nijak nie ustawny, totalna komórka. A tak poza tym to projekt fajny.

[dan1985]

Hehe poprawiłem wymiary działki bo nieco Was wprowadziłem w błąd. Prawidłowe wymiary to 48,5m długości w najdłuższym miejscu (10,5m różnicy to jest niezła pomyłka) i 23m szerokości w najszerszym miejscu.

Mother_nature podejrzewam, że właśnie tak będzie, heh już się wykułem na pamięć ich położenie, zrobiłem zdjęcia z geotagowaniem (dokładność średnia :/). W tej chwili raczej mocno nie będziemy walczyć na działce a i tak będą wkopane te betonowe więc raczej je znajdę a płot i tak nie będzie szedł dokładnie po granicy bo umówiłem się z mamą/siostrą lekko inaczej, po linii budynku mianowicie.

moniss nie mam jeszcze WZ ani planu zagospodarowania przestrzennego, nie zostały sporządzone dla tego terenu, ale kiedy udałem się z zapytaniem do urzędniczki to powiedziała, że nie będzie problemu, dwie działki wcześniej mniej więcej na podobnej wysokości też niedawno został pobudowany dom, teraz jest w SSZ. Mówiła też, że nie ma sensu teraz tego robić bo będę musiał dwa razy to samo wykonać, dla działki przed podziałem i dla działki po podziale, więc kazała się wstrzymać do momentu utworzenia nowej działki i zrobić tę pracę raz.

Co do mediów gazu też nie biorę na razie pod uwagę, ale jest w razie czego w chodniku przy ulicy od mojej strony od ulicy do frontu właściwego naszej działki jest jakieś 38m, będę wiedział ile metrów przyłączy potrzeba jak zdecydujemy gdzie ostatecznie będzie stał dom. Droga dojazdowa u mnie to będą raczej dwa pasy kostki brukowej, jeden węższy i drugi szerszy jako a'la chodnik do posesji a reszta to trawka na razie tak sobie to wyobrażam. Fakt, to odśnieżanie już spędza mi sen z powiek może kupimy jakiegoś Jeep'a i problem z głowy hehehe

Piwnice... u mamy/siostry dom pobudowany jest na tzw. wysokim fundamencie, czyli częściowo piwnica wystaje z ziemi, kiedyś woda się dostawała do piwnicy, ale przez to, że w fundamencie była zostawiona dziura na kanalizacje, zdarzało się tak przy intensywnych opadach. U sąsiada wiem, że jest kotłownia i jakiś schowek poniżej poziomu gruntu i kotłownia w stodole, nie słyszałem aby kiedyś zbierała się w nich woda, jednak tak jak wcześniej wspominałem na końcu działki w trawce lubiła stać woda na wiosnę. Dzisiaj są już metody aby się zabezpieczyć przed tym, ostatecznie koryto w piwnicy i pompa My nie chcieliśmy ani garażu, ani piwnicy, bo nie chcieliśmy się pchać w dodatkowe koszta (tzn ja myślałem o tym, ale żona i teść mi to wybijali z głowy), ale będę to konsultować z odpowiednimi osobami, z kolegą mojego taty i architektem jak już takowego wybierzemy. Wiadomo zawsze więcej miejsca na "graty"

Co do projektu "dom przy cyprysowej 27", to wejście owszem najlepiej jak by było od północy ew. wschodu, ostatecznie od południa w innym przypadku trzeba go przemodelować. Też bym go powiększył, choć wydaje mi się, że na stronie był gotowiec powiększony, ale bazując na tym projekcie, ściankę gabinetu dosunąłbym do narożnika schodów pomniejszając go aby powiększyć salon i wejście było by bezpośrednio z salonu. To była by tylko moja samotnia nie musi być wielka, żona u swoich rodziców miała pokój ok. 9m2 tyle spokojnie by mi wystarczyło, nie musi być tam łóżka, tylko biurko z kompem i jakaś szafa/regał na graty może jeszcze jakiś rozkładany fotel aby go zamienić w legowisko w razie potrzeby

dana0606 dziękuję za spostrzeżenia będziemy jeszcze szukać i przeglądać projekty

[dan1985]

Dzisiaj idąc za chwilowym wyborem mojej żony, postanowiłem przejrzeć pobieżnie projekty pod nazwą "Dom przy Cyprysowej". Po obejrzeniu kilku projektów wpadłem na coś co bardzo przypomina to co naszkicowałem w programie online

"Dom przy Cyprysowej 23":

Umówmy się, że wejście znajduje się od zachodu:


Parter:


Poddasze:


Nie mówię oczywiście, że to jest ostateczny wybór jest szerszy tak jak pisaliście, niestety gabinet nadal jest klitką, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza póki co Poszukiwania trwają dalej.

[autorus]

Hej autorus, witam w naszym dzienniku pobieżnie przestudiowałem Twój dziennik, chata kosmos! nie moja liga, my szukamy czegoś taniego i prostego, ale też nie badziewia, czegoś co można dobrze wkomponować w naszą działkę

Przy takiej landarze jak ja postawiłem to może , ale koledzy budują dużo mniejsze i wychodzi bardzo sensownie. Ale szalonym trzeba być bez dwóch zdań .

[dan1985]

Witam ponownie forumowiczów po krótkiej przerwie

Dziś udało się podpisać protokoły graniczne dla naszej działki, ale czekamy jeszcze za jednym sąsiadem, który przebywa gdzieś na wyjeździe, to formalność w zasadzie.

A oto kolejne postępy na działce

Znowu przestawiam graty, teraz po to aby oczyścić wjazd i uszykować miejsce gdzie upadnie akacja:


Ostatnie dni olbrzyma:


Taki tam widoczek:


Sprzęt geodety:


Geodeta buszuje po działce:


Oczywiście nie tylko bacznie się przyglądam, ale i pomagam:


Jest porządek :


Udało się zmontować tymczasową bramkę wjazdową:


aby na drugi dzień mogła wjechać koparko-ładowarka:


I znowu nieporządek:


Kolos już leży :


I zmontowana druga brama przejazdowa na dalszą część działki :


Wykopane stare dryny z szamba:


Co do dryn (kręgów betonowych) i wiek od nich to mam pomysł kiedy rozmawiałem w wodociągach o przyłączu wody, to niestety zaproponowali (wymóg) mi zamontowanie studzienki wodomierzowej a tę, którą mi polecili kosztuje 1200zł (kajma 2). Gdzieś tam krążąc po mieście udało mi się znaleźć podobną za 700zł, już nieźle ale nadal to sporo kasy. Teraz widząc kręgi, wpadłem na pomysł, aby je obmyć, uzupełnić zbrojenie i nadlać ubytki betonem a następnie całość wysmarować dysperbitem i zamontować w ziemi przy wjeździe, właśnie jako studzienkę wodomierzową, tylko trzeba by jeszcze dorobić właz na wieku i tyle Co Wy na to?

Pozdrawiam

[dana0606]

I rok minął i co z tą budową?

[dan1985]

Witam wszystkich zainteresowanych dotychczas moim dziennikiem budowy miał być dzień po dniu a jest rok po roku nawał obowiązków jak u każdego budującego do tego nowy członek rodziny, praca itp. odbierają siłę i ochotę na wiele rzeczy

dana0606 zmieniło się wiele, nawet sama koncepcja budynku, było z tego powodu nawet kilka kłótni ale jakoś dajemy rade. Domek ogółem już stoi, jest zadaszony, chwilowo pokryty papą, docelowo ma być dachówka. Budynek jest zabezpieczony przed jesienną i zimową aurą, okna zabite ramkami z desek i folii, wstawione są tymczasowe drzwi. Obecnie zajmuję się z teściem ocieplaniem poddasza, planowaniem elektryki i wymyślaniem co gdzie ma zostać położone, niby jest projekt itd. ale wiecie jak to jest, nie zawsze pasuje to do tego co byśmy chcieli żeby było

Jak będę miał więcej czasu to usiądę i przebiorę swoją galerię aby wrzucić Wam kilka fotek tego co zostało poczynione na placu budowy, ale nie obiecuję, że będzie to prędko.

bobbudownicza dziękuję za miłe słowa i chęć głosowania na nasz dziennik budowy czytałem o tym konkursie, chęci były do uczestniczenia, jednak w ferworze walki z budową gdzieś o nim zapomniałem, a jak przypomniałem sobie na nowo to stwierdziłem, że chyba jednak dam sobie spokój. Dobry pomysł, tylko konkurs niebawem się kończy bo dnia 30 listopada 2017r. więc nie wiem czy jest sens przystępowania do niego. Może zrobią jeszcze jeden konkurs i wtedy wystartuję w nim od samego początku A taka refundacja by się przydała, tym bardziej, że w zasadzie dom w większości zbudowany jest z produktów Winerberger, pustaki, cegła i zakładam, że dachówka też będzie owej firmy.

Pozdrawiam serdecznie