Witajcie,
mam problem z projektem płyty a mionowicie jest bardzo drogi w budowie. 10cm eps200 potem żelbet 20cm ze zbrojeniem na całości fi12 i 10cm eps 100 -10cm, rurki podłogowe i 5cm jastrychu. Dom będzie szkieletowy parterowy. Czy płyta aż 20cm to dobre rozwiązanie czy nie za dużo i fi12 to aż na wyrost wydaje mi się. Dla powyższych danych domy w Szwecji które są standardem płyta jest budowana taniej znacznie a mianowicie pod ścianami nośnymi jest belka zbrojona a wew. 30cm eps i 10-12cm wylewki żebletowej z rurkami podłogówki. Potrzebuję pomoc i opinię konstruktora czy można zrobić tak samo jak w szwecji. U nas oczywiście standard 20cm ale to zawsze z naddatkiem na ściany betonowe/pustak ale lekki dom i tam gdzie się będzie chodzić to przecież nie ma obciążenia a zbrojenie fi12 jest znacznie droższe od fi10cm. Ja wiem że konstruktorzy zabezpieczają się na wypadek trzęsienia ziemi ale raczej trzeba patrzeć na fakty a nie mity. Dobre obliczenie wymaga czasu i chęci ale tu chodzi o budowanie tanio i dobrze a nie przesadnie i drogo.