Witam wszystkich,
mam spory dylemat dotyczący ukończenia ściany zewnętrznej. Ściana nie jest ocieplona (i niestety nie będzie), jest położona siatka z klejem; przymierzamy się do drugiej warstwy kleju. Zastanawiamy się nad pomalowaniem farbą elewacyjną bez nakładania tynku (czyli było by: kle-siatka-klej-klej-grunt-farba). Dlaczego? Kilka osób nam tak poradziło ale ja mam cały czas wątpliwość czy takie rozwiązanie będzie trwałe i estetyczne. Ściany nie jest dużo (w sumie 50m2), nie pada na nią deszcz; nie jest to domek wolnostojący ale owa ściana jest 'główną' (w sensie wejściową), brak jezior i drzew w okolicy.
Jeśli tynk lub jakiś inny podkład jest wymagany proszę o radę, jaki.
Z góry dziękuję bardziej doświadczonym w temacie forumowiczom!