Chciełbym prosić o informację (od ludzi którzy tego już doświadczyli) jakie uczucia towarzyszą nagłej przeprowadzce z bloku do domu tzn. czy oprócz radości czy występuje jakaś niepewność, strach, rozczarowanie?
Np. moi byli sądziedzi przeprowadzili się z bloku do domu i wszystko było git do momentu kiedy ich w nocy okradli. Kilka nocy sąsiadka nie spała.
No więc jak to jest: swój ogród, większa przestrzeń?