dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 52
  1. #1

    Domyślnie kuny lub asice na dachu

    ludzie pomocy.............
    od jakiegos czasu zagniezdzily mi sie na dachu (chyba w którymś kominie) lasice lub kuny - sam ich nie rozróżniam, i nic nie moge z tym zrobic. sciolem nawet drzewo po ktorym wlazily na dach - teraz wlaza przez rynny.
    dach mam 23 stopniowy a wiec sami wiecie zwierzaki maja wyraj, niestety oprocz tego jest blaszany (planya) i gdy harcują to drapią mi go - jest juz bardzo podrapany i boje sie ze mi pordzewieje.
    dzwonilem do:
    strazy pozarnej - oni nie, jakby jakis kotek na drzewie lub ewentualnie osy to tak i najlepiej zeby jeszcze telewizja to pokazala jacy sa mili i w ogole.
    zoo - jak im przyniose te kune to chetnie ja wezma, mam uwazac bo jesli to laski to sa pod ochrona.
    ..............ludzie.................
    dajcie mi jakis latwy sposob na pozbycie sie tych zwierzat bo nie wiem co zrobie
    -------------------------------------
    a świstak siedzi i zawija...

  2. #2

  3. #3

    Domyślnie

    tak, ale wybacz poza kurtuazyjnymi zwrotami i wywodzeniem sie nad roznica w odchodach nic sensownego z niego nie doczytalem
    ja mam kuny lub lasice a wiec odpada sprawa odchodow
    -------------------------------------
    a świstak siedzi i zawija...

  4. #4

    Domyślnie

    Baal, miałam ten sam ból.
    Kuny mi szalały po dachu aż gwizdało.
    Do tego doszło nocne buszowanie po rynnach ( w poszukiwaniu robali którym się nóżka omsknęła) no i gwóźdź programu : wyścigi z kalenicy z orzechem włoskim.
    Wnosiły skubane na czubek i puszczały ..i kto pierwszy, one czy orzech.
    Przez rynnę też harce odchodziły. Całe noce zjazdy rurą.
    Zimą zamierała zabawa.

    Nic nie pomagało. Ani halogen ( co by pomroczność jasna ) ani odstraszacze zapachowe. Psy też nic nie mogły poradzić.
    I tak 2 lata z rzędu.
    W tym roku się przeprowadziły i uszczęśliwiają innych


    ( zwrotów nie przyjmuję )

    Ja nie dałam rady, musiałam zacisnąć zęby i zarywać noce ( zakupione zostały stopery do uszu nawet, by nie wlec worów spod oczu )
    Cóż.
    Cierpliwości życzę .

  5. #5
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar trach
    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    842
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    19

    Domyślnie

    Cholera, chciałbym pomóc ale nie umiem; przecież Ci nie powiem: zmień blachę na dachówkę, to będzie ciszej i bez korozji... albo wytnij drzewa...

    Mogę tylko współczuć i tym bardziej się upewnić że sam dobrze robię, planując dachówkę ceramiczną u siebie.

    Może są jakieś strachy albo repellenty? Spytaj może w najbliższym nadleśnictwie?

    Andrzej (Trach)
    Andrzej (Trach)
    --------------------------------------------------
    Dziennik Tracha: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35389
    ... i komentarze: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35390

  6. #6
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    ale jaja człowiek domek pobuduje i ma jeszcze takie historie, myślałeś o wiatrówce ? www.militaria.pl
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  7. #7

    Domyślnie

    Wiatrówka tyż nie działa. Skubane nie przychodzą jak człowiek ma niecne zamiary.

  8. #8

    Domyślnie

    zwierza na zwierza nie to żeby jedno na drugie napuszczać ale sprowadź kota tak jak Pawlak za dwa worki przenicy rowera nie wspomne (dzisiaj koty są znacznie tańsze) kot za miske mleka zajmie się wszelkim myszowatym stworzeniem. To tak pół żartem pół serio ale chyba coś w tym jest jeśli nie masz alergii na koty spróbuj. cześć

  9. #9

    Domyślnie

    a wiec tak:
    WIATROWKA - nabylem takowa, ale za nic nie jestem w stanie namowic ich do zejscia z domu po tej stronie, jak ja zarywam nocke z jednego naroznika o one skubane schodza po innej stronie lub w ogole zlewke robia i wypoczywaja
    KOT - jestem zagozalym kociazem i takiego posiadam niestety troche sie skubany rozleniwil, sami wiecie jedzonko do miseczki na czas, sadlo mu rosnie i ten pan (kot znaczy sie) pierze sie tylko w gronie innych kumpli z gatunku swego, a ze jest wypasiony i nie wykastrowany to jest panem ulicy
    DACHOWKA - niestety dobudowywalem pietro do juz wybudowanego parterowego i ekspertyza wykazala ze dach moze byc tylko typu lekkiego (blacha lub papa bitumczna) a mnie sie zachcialo (ze niby bardziej romantycznie) blachy - bo fajniej by bylo posluchac sobie z zona w spokoju przy kominku jak deszcz bije w dach, a tak nawet jak pada to tego nie slyszymy bo 2 naszych wspanialych potomkow nie pozwoli nam na dlurzszy czas posiedziec w ciszy, kominka nie mamy - wiec wychodzi na to ze leiej by bylo pape bitumiczna
    madry polak po szkodzie
    -------------------------------------
    a świstak siedzi i zawija...

  10. #10
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar trach
    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    842
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    19

    Domyślnie

    To niestety niewykonalne, ale nieźle by było powlec dach teflonem - ani pazura zaczepić - pierwsze zwierzątko, które by na nim wylądowało, sp...łoby się na łeb na szyję na ziemię, to by się im harców odechciało.

    Niestety, blacha nie patelnia, teflonowych nie sprzedają...

    Dach pod napięciem chyba też jest niewykonalny.

    Zaraz! A światła się te cholery nie boją? Jeśli tak, to może zamontuj na jakichś wytykach w kalenicy reflektorki sprzężone z czujnikiem ruchu, skierowanym w dół, na dach. Może to je odstraszy ???

    Andrzej (Trach)
    Andrzej (Trach)
    --------------------------------------------------
    Dziennik Tracha: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35389
    ... i komentarze: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35390

  11. #11

    Domyślnie

    wsadzilem wczoraj wieczorem kota na dach, ale skubany pochodzil sobie troche - olal komin i stanol przy veluksie i mialczal zeby go wpuscic, po 30 min kocich serenad mialem dosc i go wpuscilem - zbuj nie dostanie dzis jedzenia
    -------------------------------------
    a świstak siedzi i zawija...

  12. #12

    Domyślnie

    Baal, nie rób tego.
    Moja kotka omal życia nie straciła po wojnie stoczonej z kunami.
    Była straszliwie pogryziona...
    Weterynarz ręce załamał. Rany kąsane, maluśkie ale głębokie.

  13. #13
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    pitbull

    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Posty
    5.745

    Domyślnie

    Zastosuj olejki eteryczne -kamforowe, anyzek najlepiej w masci. np Rub aroma

  14. #14

    Domyślnie

    Jeżeli to kuna:
    Pułapka z przynętą. Na przynętę jajko. Drogą eksperymentu należy ustalić czy surowe, czy po wiedeńsku itp.
    Znajomy walczył z kuną i po wielkim safari, w którym brało udział kilku chłopa i które trwało bezowocnie dwa tygodnie okazało się, że to jedyny skuteczny sposób.
    Jeżeli to łasica to:
    Nie wiem co lubi? Ale na pewno ma swój ulubiony przysmak.

  15. #15

    Domyślnie

    odnosnie tych olejkow to kogo wysmarowac:
    1. mnie
    2. kota
    3. czy tez moze dach?

    -------------------------------------
    a świstak siedzi i zawija...

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Napisał Baal
    odnosnie tych olejkow to kogo wysmarowac:
    1. mnie
    2. kota
    3. czy tez moze dach?

    SUPER!
    Dawno sie tak nie ubawilem

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    pitbull

    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Posty
    5.745

    Domyślnie

    Ja bym zrobil dach ale nie bede zabijal Twojej inwencji

  18. #18
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    pitbull

    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Posty
    5.745

    Domyślnie

    Ja bym zrobil dach ale nie bede zabijal Twojej inwencji

  19. #19

    Domyślnie

    Wywołaliście wilcy z lasu.
    Już się chwaliłam, że święty spokój zawitał na dach mój.
    A guzik.
    Zmiana stron.
    Od 3 tygodni szarżują mi dom 2 szczurki, co to wymyśliły sobie, że przezimują pod moją osobistą podłogą.
    W tym celu dokonały niecnego ataku na kratki wentylacyjne i po utorowaniu sobie drogi ziarły mi podłogę dokładnie na wysokości mojej małżeńskiej łożnicy. Niecnymi metodami zostały wyproszone o opuszczenie lokalu.

    Teraz nie ma nocy, by szszsz...czurowane nie dokonywały metodą GROM-u szturmu na następne kratki.
    Zrobienie otworów i przedostanie się do kanału wentylacyjnego zajmuje 1 wieczór.
    Metoda podprądowa i pułapkowa, trutna , odstraszająco- upierdliwiająca ( zasłanianie , wzmacnianie) ma się jak gwizdek do lokomotywy.

    Już chyba wolałam kuny.

  20. #20

    Domyślnie

    I skąd wiesz, ze to dwa szczurki, a nie ...

    PS.
    Cytat Napisał ziaba
    Zrobienie otworów i przedostanie się do kanału wentylacyjnego zajmuje 1 wieczór.
    To jakis horror!
    W jakiej technologii masz dom?
    Gdzie te kanaly wentylacyjne?

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony