Napisał
budowa2016
5 stówek tu, 2k na dachówce, z 8 stówek na oknach, ze 4 stówki na więźbie, 5k na ścianach, 7 na fundamentach i tak powoli na całym domu robi się kilkanaście i więcej tysięcy. Kwestia tylko, czy w tym konkretnym przypadku ta oszczędność jest uzasadniona czyli, czy za tą samą kasę dostaję rozwiązanie równie adekwatne. Jeśli tak, po co przepłacać, jeśli nie punkt pomijamy i przechodzimy do kolejnego. Co innego gdybym nie miał czasu nad każdą taką sprawą się zastanawiać. Ceny proponowane przez sprzedawców to tylko ceny proponowane i tak je traktuję.