Witam,
Wlasnie mi wierca studnie 125mm - recznie
tzn mają trójnog aby wydobywac "jadro" ale rury osłonowe wsuwaja recznie....bez pluczki
Teren dzałki jak i cala okolica to wydma piaskowa......podobno tylko piach i nic wiecej. Dzis dowiercili sie do ok 16m, na 3,5m bylo troche glina a pozniej na 12m byly kamienie jakies 10cm. Niemniej podobno sa dwie warstwy jedna ok 17m druga ok 32m.
Lokalny studiarz, ktory to wierci z ekipa ma wieloletnie doswiadczenie niemniej mowi:
a)ze bez sensu obsypywac compactonitem (korkiem ilowym) bo w tym rejonie nie ma warstw oddzielajaych wody - woda i tak sie wymiesza i filtruje przez piasek (to niby jak powstaly dwie warstwy?)
b)ze do takiej studni wierconej nie stosuje sie zwiru do obsypki filtra, zwir sie stosuje tylko przy "pluczce"
Czy to prawda? Czy mimo to nalegac na compactonit, np tam gdzie byla ta glina/kamienie?
pozdrawiam