Bloczki betonowe nareszcie dotarły na plac budowy Można będzie od poniedziałku ruszać Przyjechały 3 wywrotkami nie wiem czy to było konieczne moim zdaniem zmieściły by się na dwie ale skoro tak to trudno
W sumie 950 sztuk, kosztowało mnie to 2422,50 złociaków
Co za huk był jak te nieszczęsne bloczki kierowca potraktował w najbardziej możliwy brutalny sposób tj po prostu zrzucając z wywroty Miałam wielkie obawy co do ich stanu po takim lądowaniu na mojej ziemi ale okazało się , ze ani jeden nie uległ rozpadowi

Majster położył już na ławy papę izolacyjną, na działce płonie ognisko na którym w kubełku topi się lepik i gdyby nie straszny deszcz to możnaby upiec kiełbaski

Przy każdym spotkaniu z majstrem wysłuchuję plotek i wieści z sasiednich budów
Sąsidka zza miedzy nie może odżałować , że mocno wkopała się w dół ze swoim domkiem Jej działka jest od naszej gdzieś o 1,5 m niżej i będzie murek oporowy, cały czas myśleli, że my też będziemy tak zbierać ziemię
Podobno jej geodeta i kierownik budowy narzucili takie działanie a teraz szlag ją trafia
No tak ale ona ma dom trzykondygnacyjny można powiedzieć a ja z poddaszem
No i niby nic ale już rozpowiedziała sąsiadkom z bloku że ja chyba coś tu po znajomości załatwiałam że nie kazali mi ziemi wybierać
A ja naiwana myślałam że to poczciwa pani
No cóż tak to już jest, ja mam tak a ty tak , ja robie tak a ty tak
Komentatorów jak to zwykle bywa jest wielu