Witam, proszę o radę- /jestem laikiem, z góry przepraszam jeśli coś będzie przekręcone/- - brukarze wykonali taras z kostki brukowej z betonowymi obrzeżami. Rzecz miała miejsce 2 lata temu. W tym roku nad kostką pojawiła się wilgoć- na tynku mineralnym, kilkucentymetrowy brunatny zaciek, nie da się go zmyć, wygląda na pleśń. Poprawili- wykonali izolacje pionową- lepik + folia /której nie położyli wczesniej/. Aktualnie nad tarasem zwłaszcza po deszczu ale nie tylko mamy wilgotną na jakieś 30cm ścianę /tynk mineralny, tylko na zewnątrz domu, w środku sucho/. Jeden mądry człowiek powiedział nam, że obrzeża nie mogą być grubo podlane betonem, a te były. Potrzebuję pomocy. Dom ma 4 lata. Chwilowo milczy inwestor, kierownik budowy i brukarze. Gdzie może leżeć problem? I co jeśli dale wszyscy będą milczeć? Rzeczoznawca? Inspektor? Proszę o odpowiedź.