Wieje mi z gniazdek...

[ukaczka]

w naszym nowym domu gniazdami elektrycznymi do wnetrza domu dostaje sie zimne powietrze. dom jest ocieplony styropianem , nieotynkowany , bez parapetów zewnętrznych i cokołów.
coz tym zrobić? ratujcie!

[jprzedworski]

Z pustaków? Jeśli tak, to można to wytłumaczyć - powietrze zawsze sobie jakieś szpary znajdzie. Zresztą w innej technologii też trochę. Zimą czuje się nawet najmniejszy przepływ powietrza. Otynkowanie i wykończenie powinno chyba pomóc.

[Grzegorz63]

Powietrze prawdopodobnie wędruje rurami peszla (chyba duża średnica) od tablicy rozdzielczej, do gniazdek. Znajdźcie miejsce, gdzie przewody z tablicy "wchodzą" do budynku, trochę silikonu i po sprawie.

[krzysztofh]

Przyznam,że nie mam pojęcia jak może wiać gniazdkami. Przecież puszki powinny być zagipsowane w ścianach, co powinno skutecznie uszczelnić puszkę. Jeżeli puszki są zamontowane w ścianach GK, to momocne może okazać się zdemontowanie gniazdek i szczelinami technologicznymi w puszkach wpuszczenie niewielkich ilości pianki montażowej (np. takiej do montażu okien).
Ale czytając Twojego posta dostrzegam większe zagrożenie.
Jeżeli dom jest ocieplony styropianem i nie został otynkowany, to promieniowanie UV spowoduje po kilku miesiącach destrukcję styropianu. NIe wolno pozostawiać na dłuższy czas styropianu wystawionego na działanie promieni słonecznych.

[Grzegorz63]

A swoją drogą, to jakby człowiek chciał taką "mikrowentylację" świadomie zaprojektować to na pewno by się nie udało!

[krzysztofh]

Jeszcze jedno, jak będzie wiało gniazdkami, to będą się bardzo brudziły.

[Grzegorz63]

...mogą włazić karaluchy, mrówki i inne robactwo...

[Grzegorz63]

...ale za to przewody będą miały dobre chłodzenie!

[krzysztofh]

I nie trzeba będzie dziurawić okien aby montawać nawiewniki!

[Grzegorz63]

Podczas przewodzenia prądu, każdy przewodnik się nagrzewa. Czyli ludzie, mamy ODZYSK CIEPŁA- REKUPERATOR!!!

[Grzegorz63]

To są właśnie te "...inne cuda..." z tematu który wcześniej założył leon_z_katowic (patrz temat: Wentylacja, rekuperatory i inne cuda)

ukaczko- w tej sytuacji mysl przedewszystkim o wlasnym bezpieczenstwie i ewakuuj sie z tego domu jak najszybciej
dopiero gdy juz cala twoja rodzinka bedzie bezpieczna mozesz probowac zwalczac ten straszny zywiol jakim jest niewatpliwie wiejacy z gniazdka do gniazdka wiatr

[Iro]

Jestem dwa kroki przed przeprowadzką. Część gniaz elektrycznych już obsadziłem. Dziś obsadzałem kolejne i w pewnym momemncie poczułem, że z otworu wieje zimne powietrze! Sprawdziłem wszystkie otwory pod gniazdka el. i z kilku dmucha, aż miło. Ściana jest 3 warstwowa (pustak keramzytowy - sytropian 2 X 4mm - pustak ker.). Dlaczego tak się dzieje i co z tym zrobić???
Na stryszku, w rogach, gdzie schodzą się wewnętrzne pusatki i były jakieś ubytki też wiało. Nawaliłem tam pianki i jest lepiej. Ale gniazdka przestraszyły mnie poważnie.

nie wiem jakie masz tynki
przy płytach gips - karton moze to byc dokuczliwe
spróbuj zlokalizowac wlot zimnego powietrza najniżej i uszczelnic
po sadzeniu gniazd i łaczników dokładnie przyszpachluj wokół

brzoza

[Iro]

Tynki w większości są gipsowe robione z agregatu. Elektrykę robiłem razem z ojcem. Tzn. ja jako pomagier . Puszki są z tworzywa. Przewody wchodzą do nich otworem wyciętym z tyłu, a wcześniej idą sobie po pustaku pod tynkiem. Mam zamiar w te otwory w dnach puszek nawpuszczać pianki. Martwi mnie jednak, dlaczego między ścianami i styropianem hula wiatr? Czy przez to nie będzie szybko uciekać ciepło z domu? A może to normalne i tak musi być? Ale wtedy z każdego głębszego otworu w ścianie, szczególnie szczytowej, będzie wiało. A to chyba jednak coś nie tak?

wolałbym sie mylić ... i mam nadzieję, że to tylko zwykły efekt zasysania powietrza w rurke na zasadzie ciagu kominowego
ale pustaki z keramzytu maja cała mase porów powietrznych i możliwe jest ze budynek dopuki nie uzyska elewacji bedzie przewiewny ...
przy małej ilosci cementu miedzy granulatem lub niedbałym zawibrowaniu - pory i przeswity w keramzycie sa ewidentne


brzoza

[Michał B]

Mam to samo tylko domek z Porothermu 30cm. Poprzedniej zimy był bez docieplenia więc miałem wytłumaczenie. Teraz jest docieplenie - 12cm wełny i efekt taki sam. Może ktoś zna powód i/lub rozwiązanie.

Pozdrawiam

Michał

[Karol N.]

Mam to samo tylko domek z Porothermu 30cm. Poprzedniej zimy był bez docieplenia więc miałem wytłumaczenie. Teraz jest docieplenie - 12cm wełny i efekt taki sam. Może ktoś zna powód i/lub rozwiązanie.

Pozdrawiam

Michał

Spotkalem sie z czyms takim. Porotherm ma kanaliki pionowe w ktorych tworzy sie ciag. Mysle, przy dokladnym osadzeniu puszek gipsem nie powinno byc tego zjawiska. Podobny efekt wystepuje na sciankach g/k. Kiedys widzialem w Tv jak w nowo wybudowanym domu wytworzono agregatem nadcisnienie jakims widzialnym gazem i obserwowano na zewnatrz gdzie ten gaz wychodzi. Nie macie pojecia ile nieszczelnosci (glownie na poddaszach uzytkowych) mial ten dom. To co ucieka przez dwie dziurki od gniazdka nie ma praktycznie znaczenia.

Karol N.

[zuzka]

Bardzo interesujące są te nieszczelności!
Faktycznie - na poddaszu (użytkowym) jest zawsze zimno! Nawet gdy na dole upał. A podobno ciepło ucieka "do góry"
Bardzo mnie to martwi bo na poddaszu są pokoje dzieci!
Mógłbyś coś więcej o tych "newralgicznych" punktach napisać. Tak przykładowo - może coś zaradzimy. Dodam, że dom jest z porothermu 38 + styropian (bez tynku zewn)

[dobrzykowice]

he he ma to samo z tymi gniazdkami z tym że ja mam ściany z P44 bez ocieplenia a nawet bez tynku, tak więć poza gniazdami w niektóych nieotynkowanych wewnątrz miejscach gwiżdzi aż miło