Witam serdecznie,
niedawno wprowadziłam się do starej przedwojennej kamienicy, powoli zaczęłam ją remontować, i do dnia dzisiejszego wszystko szło dobrze...
Za dobrze... Przejdę do konkretów nie mam pojęcia czym (jak) mam wyrównać podłogę w jednym z pokoi?
Pokój ma wymiary 3.8m na 6m, nierówność wynosi około 55-60mm (opada przy ścianach), podłoga to deski pomalowane farbą olejną a na nich dykta i na to chciałam położyć panele aczkolwiek nie sądziłam że podłoga ma aż takie odchyły. Dodam tylko że chciałabym uniknąć zerwania podłogi z uwagi na to że mogłabym zniszczyć swoją dotychczasową pracę (regipsy na stelażach), mało tego w górę tez z nową podłogą też nie mogę iść za wysoko ponieważ pomieszczenie jest bardzo niskie.
Będę wdzięczna za każdą radę,
Pozdrawiam Ania.