co do niektórych przedstawionych tutaj domów zgodzę się na pewno,iż są zrealizowane dla inwestorów blisko związanych ze szeroko rozumianą sztuką (np. Alberto Campo Baeza projektuje właśnie dom dla Toma Forda w Santa Fe).Kilka realizacji to dzieła architektów,którzy wsławili się znacznie większymi projektami - kościołów,muzeów itp. i mają na koncie tylko nieliczne domy i rezydencje - wyjątkowo awangardowe w swych rozwiązaniach,dla wyjątkowych klientów.
Ale na pewno żaden z tych projketów nie jest, jak napisałeś, sztuką dla sztuki. Było by to zaprzeczeniem architektury.
Właśnie architektura jako sztuka służy określonym celom - nie jest dziełem wystawionym w galerii,ale miejscem,gdzie się mieszka,bawi,spotyka z ludźmi,je - po prostu żyje.
A że każdy żyje inaczej,ma inny styl,inne potrzeby - dlatego wszelkie uogólnienia są bez sensu.Bo to była by statystyka.Sztuka nie poddaje się statystyce,ani pojęciu przeciętnego gustu i przeciętnych potrzeb .
Do tego nieliczni mogą mieć takie luksusowe,przepiękne działki,nielicznych stać na projekt najlepszych pracowni,niewielu jest odważnych inwestorów - stąd i niewiele nowoczesnych domów.
Ale zdecydowanie należy rozróżnić to,co nowoczesne i to co nam współczesne.