Mam pytanie. Buduję domek i zdecydowałem się na ogrzewanie kominkiem z płaszczem wodnym z grzaniem wody użytkowej. Nie wiem tylko czym mam go wspomagać? Myslałem wczesniej nad kotłownią olejową (gazu ziemnego u mnie nie ma i jeszcze długo nie bedzie). Ale po pierwsze - taka kotłownia, wraz ze zbiornikami, zajmie mi całe pomieszczenie gospodarcze, jedyne jakie mam w swoim projekcie, po drugie - koszt olejówki to co najmniej 10.000zł. Alternatywa, według mnie, przepływowy ogrzewacz wody na prąd. Zalety - małe wymiary więc można go powiesić na ścianie i całe pomieszczenie gosp. wolne na rowerki, kosiareczkę i jeszcze kilka drobiazgów, także koszt podobno mniejszy - coś około 2.000zł. Nadmieniam, że ma to być tylko ogrzewanie wspomagające bo przy mojej pracy jestem w stanie dorzucać do kominka kilka razy dziennie a to ma byc tylko na wypadek jakiegoś wyjazdu żeby mrozek nie wszedł do domku, dlatego nie musi to być coś bardzo wydajnego jak też koszty eksploatacji nie grają większej roli. Domek będzie z użytkowym poddaszem, na dole w większości podłogówka zaś na całej górze grzejniki. Całość powierzchni użytkowej to 133 mkw. Ściana jednowarstwowa z Ytonga. Czy moje myslenie jest poprawne i czy o czymś zapomniałem co dyskwalifikuje takie rozwiązanie? Czy może ktoś juz tak zrobił i ma jakieś spostrzeżenia? Czy moje kalkulacje kosztów są prawidłowe bo nie spotkałem jeszcze takiego ogrzewacza elektrycznego?