Dziękuję bardzo .Gdybyśmy dostali od razu przy akcie notarialnym całą sumę za mieszkanie to nie byłaby taka potrzeba ale w agencji powiedzieli nam że po podpisaniu aktu dostaniemy tyle na ile wyceni nam mieszkanie bank a resztę dostanie nabywca na remont-czyli np. my 100000 zł a 50000 kupujący. Tu zrobił się problem - nie wiemy na ile bank wyceni mieszkanie bez wymiany okien i c.o..Boimy się aby nie zaczęły się problemy z zapłatą reszty gdy skończymy finalnie remont.Jeden zapłaci zgodnie z umową a inny zacznie marudzić by zbić cenę gdyż właścicielem mieszkania już będzie to co mu zrobimy.