Myjk nie miałem zamiaru dokopywać Tobie tym brakiem perlitu, tylko po prostu nie rozumiem po co dawać nieocieploną ceramikę na pierwszą warstwę, nawet jeżeli nie ma się dokładnych wyliczeń zysków płynących z ich zasypania. Jeżeli zakłada się budowę domu energooszczędnego, to trzeba być konsekwentnym od początku do samego końca. Nie mam u siebie płyty fundamentowej ani podłogówki, ale chudziak jest odseparowany od ścian fundamentowych i gruntu (całkowicie otulony ociepleniem). Fundament ocieplony także od środka, 20 cm styro na gruncie, 10cm na chudziaku. Do tego ściany z bk, straty do gruntu mam w tym układzie minimalne. W sumie mało mnie obchodziły cyferki ze stratami na styku ściana-fundament-grunt, jedyne co mnie interesowało, to ograniczenie do minimum przenikania ciepła w tym miejscu, a namacalne straty bezspornie tam są. Na niektórych rzeczach nie sensu oszczędzać, koszt niewielki, zysk wymierny, sumienie spokojne
.