Ekonomiczny 3 - sugestie, dyskusje nad projektem

[מרכבה]

O kurczę 700 zł dopłaty za ctrl +v przy gotowcu to spora kwota przejrzenie gotowca, to trzeba go kupić, mało jest firm które mają kawałek projektu, że można sobie podglądnąć co i jak będzie wyglądać, bo siła projektu tkwi w szczegółach.

[agnieszka.s]

O kurczę 700 zł dopłaty za ctrl +v przy gotowcu to spora kwota
przejrzenie gotowca, to trzeba go kupić, mało jest firm które mają kawałek projektu, że można sobie podglądnąć co i jak będzie wyglądać, bo siła projektu tkwi w szczegółach.

Dużo, też tak myślę... :/

My mamy wielkie szczęście i Kaszpira, który życzliwie podzielił się uwagami oraz zdjęciami ze swojej budowy! )
Z konstruktorem przejrzeliśmy dostępne na stronie biura arch. szczegółowe rysunki, które porównaliśmy ze zdjęciami z budowy Kaszpira oraz przedyskutowaliśmy Jego uwagi. Nasz konstruktor też łapał się za głowę widząc (i czytając) niektóre rozwiązania projektowe. Nie mógł np. wyjść z podziwu nad niezbadaną myślą architekta projektującego te wszystkie wzmocnienia przy wnęce kuchennej, które nie podtrzymują właściwie niczego, skoro powyżej nie ma żadnego pomieszczenia ani niczego co wymagałoby szczególnych zabezpieczeń; wg. niego już tylko tutaj możnaby zaoszczędzić niemal 5 tys.,skoro wystarczy lekka zabudowa :/

W pierwszym poście napisalam o zmianach, które planowałam zrobić na etapie adaptacji. Wydawało mi się, że "przesunięcie kilku ścianek" to niewiele, jednak biorąc pod uwagę wszystko, tj koszt zakupu drogiego gotowca, drogiego w budowie + cena adaptacji+ koszt zmian, jakie chciałam w części nocnej + koszt zrobienia indywidualnych instalacji, dopasowanych do naszych potrzeb (zwłaszcza, że zdecydowaliśmy w końcu - tak jak Kaszpir, o położeniu 100% podłogówki), doszliśmy do wniosku, że znacznie taniej jest zrobić wszystko od nowa
Podjęliśmy więc decyzję, że robimy projekt indywidualny inspirowany Dwójeczką, ale z naszym "masterbedroomem", sienią powiększoną o te 60cm (żeby była jak w Trójce), okna w łazienkach zmienię na pasmowe pod sufitem (coby nie robić sąsiadom kina za darmo ), dokleimy murowaną wiatę, itp. Co ważniejsze jednak zaczniemy oszczędzać już na etapie projektu nie robiąc niepotrzebnych i niczym nieuzasadnionych rozwiązań architektonicznych, w tym np. takie, że strych służyć będzie jedynie jako miejsce poprowadzenia kanałów wentylacyjnych, więc nie trzeba jakoś szczególnie wzmacniać stropu.

Tak więc dziękuję Wam wszystkim serdecznie za wszystkie uwagi Nie ukrywam, że wiele wniosły one przy podejmowaniu decyzji

[kaszpir007]

Dużo, też tak myślę... :/

My mamy wielkie szczęście i Kaszpira, który życzliwie podzielił się uwagami oraz zdjęciami ze swojej budowy! )
Z konstruktorem przejrzeliśmy dostępne na stronie biura arch. szczegółowe rysunki, które porównaliśmy ze zdjęciami z budowy Kaszpira oraz przedyskutowaliśmy Jego uwagi. Nasz konstruktor też łapał się za głowę widząc (i czytając) niektóre rozwiązania projektowe. Nie mógł np. wyjść z podziwu nad niezbadaną myślą architekta projektującego te wszystkie wzmocnienia przy wnęce kuchennej, które nie podtrzymują właściwie niczego, skoro powyżej nie ma żadnego pomieszczenia ani niczego co wymagałoby szczególnych zabezpieczeń; wg. niego już tylko tutaj możnaby zaoszczędzić niemal 5 tys.,skoro wystarczy lekka zabudowa :/

A mieliście projekt czy tylko oglądaliście to co na stronce ?

Bo niestety konstruktor nie ma racji ...

W salono-kuchni jest podwójna konstrukcja dachowa i podwójne krokwie. Część salono-jadalni (krokwie) opierają się na murłacie na wysokości spiżarni , aby zostały zachowane równe proporcje dachu w salono-kuchni i aby lekko obniżyć sufit ..
Więc siła nacisku jest na 3 murlaty i na 3 ściany konstrukcyjne ...

Coś za coś ...

Projekt musi być dopasowany do swoich preferencji i do tego co się chce ...

U nas tak naprawdę zmiany były naprawdę symboliczne , bo projekt nam się od razu spodoał , bo chceliśmy projekt z wysokim sufitem , bez widocznej więźby oraz duze przeszklenia ...
Nie chcieliśmy żadnych widocznych belek , legarów czy też krokwi ...

Projektu podłogówki nie robię bo nie widzę żadnego sensu. Każdy instalator położy podłogówkę bez żadnego projektu. Robi sie rozstaw co 10-20cm i tyle i będzie działać.

Cieszę się że mój dziennik komuś się przydał

Nie ukrywam że mam też kumatego KB z uprawieniami konstruktora i dzięki niemu udało sie sporo rzeczy zmodyfikaować i poprawić a co za tym idzie też ograniczyć koszty ...

[agnieszka.s]

A mieliście projekt czy tylko oglądaliście to co na stronce ?

Bo niestety konstruktor nie ma racji ...

W salono-kuchni jest podwójna konstrukcja dachowa i podwójne krokwie. Część salono-jadalni (krokwie) opierają się na murłacie na wysokości spiżarni , aby zostały zachowane równe proporcje dachu w salono-kuchni i aby lekko obniżyć sufit ..
Więc siła nacisku jest na 3 murlaty i na 3 ściany konstrukcyjne ...

Coś za coś ...

Mieliśmy tylko to co ze stronki (rzuty i rysunki w pdf) + twój dziennik. Fakt, nie przeglądaliśmy dokładnie każdego zdjęcia po kolei, może dlatego. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi

Projekt musi być dopasowany do swoich preferencji i do tego co się chce ...

U nas tak naprawdę zmiany były naprawdę symboliczne , bo projekt nam się od razu spodoał , bo chceliśmy projekt z wysokim sufitem , bez widocznej więźby oraz duze przeszklenia ...
Nie chcieliśmy żadnych widocznych belek , legarów czy też krokwi ...

Też nie chcemy widocznych belek i ogólna wizja projektanta nam bardzo odpowiada, jednak im bardziej zagłabialiśmy się w szczegóły, tym więcej wychodziło zmian. Na początku pozornie drobnych (ot, przesunięcie kilku ścianek i jednej lazienki). Pózniej jednak doszło, że chcę sień/przedpokój choć nieco większą - przynajmniej jak w Trójce (teraz mamy malutką i jest bardzo niewygodnie - kiedy jest tam więcej niż jedna osoba - ścisk; trudno się ruszyć, gdy wracamy ze spaceru z dwoma sporymi psami i trzeba im wytrzeć łapy, "porozbierać", itp; kurtki na wieszaku zabierają mnóstwo miejsca w świetle korytarza przy większej ilości gości), w częsci nocnej chcę zmiany kilku okien, przesunięcia paru ścian; nie potrzebujemy strychu do przechowywania. I tak się zbierało, zbierało, że wyszło, iż przerabiamy prawie pół projektu i zapłacimy za wszystko razem jak za indywidualny. A nawet więcej, bo do PnB nie potrzebujemy branżówek, więc nie musimy kupować projektów instalacji; zrobimy je już na etapie budowy częściowo sami.

A Twój dziennik - tak, zdecydowanie bardzo pomocny! Bardzo lubię tam zaglądać!

[maaszak]

Podjęliśmy więc decyzję, że robimy projekt indywidualny inspirowany Dwójeczką

Jak wyglądają postępy?
Sam doszedłem do podobnych wniosków i też nastawiam się na projekt indywidualny inspirowany Ekonomicznym, z tym że wersją 1B (ale rozterki podobne).
Seria "Ekonomicznych" to bardzo fajne koncepcje, jednak z tego co czytam to wnioskuję, że w projektach szczegółówych jest dużo zrobione na zasadzie kopiuj-wklej. Np. te ściany zewnętrzne 25cm - to ma sens przy bloczkach gazobetonowych (suporexy itp.), może ktoś zmienił na silikaty a zapomniał, że to materiał znacznie wytrzymalszy niż beton komórkowy (tym bardziej, że to parterówka, wysoki sufit chyba wszystkiego nie tłumaczy).

Czy w salonie zostawiacie wysoki sufit? Fajnie wygląda, ale ja sam z tego rezygnuję, będę robił równo - a w przypadku wiązarów: większa powtarzalność elementów = niższe koszty.

Dlaczego w sypialni grzejniki zamiast podłogówki? Instalacja mieszana podnosi koszt inwestycji... niewiele ale zawsze.

[agnieszka.s]

Maaszak, postępów niestety brak- utknęliśmy na papierologii

Plusem jest to, że mieliśmy czas przemyśleć pewne rozwiązania, np. okno w kuchni po kilku zmianach z oryginalnego na poziome ostatecznie zwyciężyło w wersji poziomej (jak u kaszpira), ponieważ brakowało mi blatów, a w miejsce mojej wymarzonej wyspy stanie jednak większy stół.

Ponieważ chcieliśmy rolety zewn., żeby nie podnosić kosztów budowy i uniknąć mostków term. przy ich montażu zmniejszylismy wysokość okien do ok.210cm (żałowałam, przyznaję, ale coś za coś).

Sufit zdecydowanie zostaje-w końcu- poza dużymi oknami. to nasz efekt WOW w tym prostym mieszkaniu Nasz konstruktor poszukał oszczędności w innych miejscach (m.in. zmienił zazbrojoną jak bunkier zabudowę wnęki kuchennej na lekką; po przeliczeniu konstrukcji mamy trochę kolejnych oszczędności, więc z sufitem można zaszaleć).

Co do podłogówki, to będzie 100% jednak Zmieniliśmy zdanie, kiedy więcej poczytalismy.

Na koniec taka ciekawostka Fakt, że część ścian działowych u nas będzie cieńsza niż projekcie, przez co np. małe sypialnie powiększyły się o kilkadziesiąt cm, ale po wyrysowaniu projektu przez naszego architekta i przeliczeniu przez niego powierzchni wyszło nam, że "magicznie" dom powiększył się ze 108 do ok.115 m2... Po obrysie nic się nie zmieniło, na stronie biura są podane złe wymiary :/ Tak rzetelnie niektórzy podchodzą do swojej pracy.