dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    betalek

    Zarejestrowany
    Nov 2016
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    2

    Domyślnie Czy warto kupić i remontować ten dom?

    Witajcie, jestem nowa na muratordom. Z mężem stoimy przed decyzją kupna domu, nie mamy zbyt dużo funduszy więc w grę wchodzi kupno mieszkania lub starego domu.

    Mamy jeden dom na oku ale nie wiem czy się opłaca go kupić i remontować. Dom ma około 20lat, w tym od 6 lat nikt tam nie mieszka. Jest zbudowany z cegły hadykówki i ma steropian w murze. Wygląda na suchy, ale nie mam pewności. Obawiam się tego że po tych 6 latach mogło się wiele zepsuć-zawilgocić. Pod dachem jest położona wełna, centralne ogrzewanie założone, rury stalowe grzejniki nowe. Podobno jakieś rury pękły w zimie w kotłowni więc pewnie cała instalacja jest do wymiany. Dom jest wytynkowany, ma położone panele na dole, góra nie wykończona. Wszystko wygląda na zaniedbane ale nie w tragicznym stanie.

    I teraz moje pytanie czy wiele rzeczy może być do poprawy po 6 latach nie mieszkania? Tynki mogą być do wymiany? trzeba jakoś osuszać ten budynek? nie mam bladego pojęcia co tam trzeba będzie zrobić. Cena też nie jest za niska bo 200tys zł ale duża działka , no i dom nie stary częsciowo wykończony. Tylko własnie dylemat ile trzeba w to jeszcze włożyć.

  2. #2

    Domyślnie

    Jeśli interesuje Cię konkretna odpowiedź na Twoje pytania to musisz zlecić ekspertyzę techniczną z kosztorysem remontu. Na forum nikt Ci nie odpowie co mogło się stać przez 6 lat bo nie wrzuciłaś nawet zdjęcia.
    Moje zdanie jest takie - odpuść temat bo koszta będą rosły aż niemal zrównają się z budową nowego domu. Gdyby można było wykonać naprawy w jakiś rozsądnych pieniądzach, to właściciel zrobiłby to i wystawił dom za wyższą cenę.
    Druga sprawa - izolacje raczej 20 lat temu nikt się do tego nie przykładał, za to dzisiaj główny problem w domu to koszt ogrzewania - weź to pod uwagę.

  3. #3
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    betalek

    Zarejestrowany
    Nov 2016
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    2

    Domyślnie

    Cytat Napisał admiralbar Zobacz post
    Jeśli interesuje Cię konkretna odpowiedź na Twoje pytania to musisz zlecić ekspertyzę techniczną z kosztorysem remontu. Na forum nikt Ci nie odpowie co mogło się stać przez 6 lat bo nie wrzuciłaś nawet zdjęcia.
    Moje zdanie jest takie - odpuść temat bo koszta będą rosły aż niemal zrównają się z budową nowego domu. Gdyby można było wykonać naprawy w jakiś rozsądnych pieniądzach, to właściciel zrobiłby to i wystawił dom za wyższą cenę.
    Druga sprawa - izolacje raczej 20 lat temu nikt się do tego nie przykładał, za to dzisiaj główny problem w domu to koszt ogrzewania - weź to pod uwagę.
    Podaje link do tego domu:
    https://otodom.pl/oferta/dom-w-grebo...S.html#gallery[1]

  4. #4

    Domyślnie

    Wydaje mi się że warto 200 tyś tyle to mnie kosztowała działka projkekt pozwolenia przyłącza i płyta fundamentowa wiec jak byś miała włozyć jeszcze 100 tyś to i tak warto

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.218

    Domyślnie

    Jeżeli ten dom do Ciebie "przemówił"...
    Jeżeli układ pomieszczeń, Ci odpowiada, lokalizacja, dojazd, szkoła, sklep, poczta itp, to...weź.
    Więcej jak następne 200 tysi nie włożysz, a z tego co widać - możesz mieszkać JUŻ a resztę powoli robić rozkładając koszt na nawet lata.
    Ale...
    KONIECZNIE weź ze sobą na solidne oglądanie jakiegoś MĄDREGO kierbuda.
    Sprawdzi czy dom nie podmaka, nie podciąga wody z gruntu, czy dach szczelny a więźba cała i mocna.
    Najwięcej szkód robi woda, jak się do chałupy wlewa.
    Sucha może i dziesięciolecia niezamieszkana stać bez szkody.

    Na początek dobrze by było zrobić OZC.
    To obliczenie zapotrzebowania ciepła. Ile ta chałupa MUSI zeżreć, abyś w niej nie zamarzła.
    Potem z tego wyniknie jak ile i gdzie zrobić termoizolacji. (sweterek na grzbiet się zakłada a nie połyka a te muru gołe są i obecnych norm nie spełniają)
    Na tym nie oszczędzaj!
    - W sensie, nie rób drobnych oszczędności.
    Dla mnie, na oko, ten dom ma spory potencjał.
    (mnie się podoba, ale tym się nie sugeruj!!!)
    Widzę tam możliwość sporego wsparcia siłami natury.
    Jest gdzie wstawić, np, solary czy PV.
    Zobacz czy jest studnia, kanaliza czy szambo.
    Prąd jest, a gaz?
    Co z kotłownią?
    (wrzuć tu fotkę jaką).
    Suma jaką rzuciłem to za doprowadzenie tego do stanu idealnego z wypasem i bajerami.
    Na początek to uruchomić media i kotłownię.
    I... byle do wiosny, bo zimą to tylko myśleć, liczyć i oceniać się da.
    Też - planować co dalej, kiedy i za ile.

    Zwracali uwagę...
    Wygląda to nieźle, wiec...
    CZEMU sprzedają?
    (jest w tym jakiś hak?)
    BARDZO DOKŁADNIE SPRAWDŹ KSIĘGĘ WIECZYSTĄ!
    Obciążenia, zobowiązania itp.

    Potrzebny Ci TAM NA MIEJSCU kierbud i prawnik. OBAJ kumaci a nie partacze.

    Pozdrawiam
    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  6. #6
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    wiesiek6308

    Zarejestrowany
    Nov 2014
    Skąd
    podlaskie
    Posty
    935
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Okna do wymiany bo chyba są drewniane . To weź pod uwagę no i to centralne do naprawy. A jeszcze najważniejsza sprawa czy budynek był oddany do użytku i dokumentacja budowlana do sprawdzenia. To ważne a jeżeli to gra to gra naprawdę warta świeczki, jeżeli lokalizacja Wam odpowiada.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.218

    Domyślnie

    Wyślij do lokalnej knajpy męża z jakim kuzynem czy kumplem (bo we dwóch raźniej).
    Niech sobie półlitra i śledzia kupią i DADZĄ się naciągnąć lokalnemu menelowi na kielicha.
    Letko podlany rzuci plotami. Kto czemu kiedy...
    Sporo się dowiedzą o domu, właścicielach, relacjach/konfliktach lokalnych itp.
    Można też wpaść do parafii z wizytą (ale to już raczej Ty) i jako przyszła parafianka jaką niewielką ofiarę złożyć przy okazji ujawniając NIEŚMIAŁO swe obawy, nowe miejsce, nowy dom, co to będzie itp...
    Proboszcz o wszystkim wie niemniej jak lokalny menel.

    To, jakbyś jaki hak czuła w tym dealu.


    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony