Wita się z Wami rodzinka 2+2+1+2 (my czyli rodzice, dzieci w wieku hmmm... młodzieżowym, teściowa/mama i dwa psy płci żeńskiej).
Nie wiem czy to dobry moment na założenie dziennika budowy no ale co tam, kiedyś w końcu należy go założyć
Działka ma grubo ponad 20a, wjazd od północy z niestety nieoświetlonej jeszcze drogi gminnej.
Na działce jest już wykopany dół wraz z beczką i odpowiednią oprawą, studnia głębinowa o głębokości 24 m i trochę roślinek posadzonych z daleka od przyszłego placu budowy.
Jest wyznaczone miejsce na ognisko, strefa leśna w której rosną sobie różne sosnopodobne cosie i pachnący clematisami kącik który łapie mnie za serce za każdym razem gdy się w nim pojawiam
Chcemy wybudować pełnopiętrową kostkę z czterospadowym dachem.
Niezbyt dużą bo około 80 m2 po podłodze na parterze i podobnie na piętrze, z nieużytkowym poddaszem.
Marzyło nam się pomieszczenie dla samochodów więc do kostki dostawiliśmy garaż dla 2 aut. I pomieszczenie gospodarcze.
A że garaż do wysokich raczej nie należy to stwierdziliśmy że pociągniemy go w górę tworząc sobie na przyszłość oddzielne pomieszczenie dla gości albo pokój do gier i innych uciech audiowizualnych
Wyszło nam tego pomieszczenia ponad 35 m2 ale skoro i tak zapadła decyzja o budowie garażu to czemu nie
Tymczasem czekamy na projekt który miał być gotowy w ubiegły piątek.
Projekt robił się od kilku miesięcy gdyż żaden z projektów "gotowych" nie spełniał naszych oczekiwań. Koszt adaptacji gotowca i ilość zmian które chcieliśmy wnieść był równy nowemu, indywidualnemu projektowi, tak więc wybór był jasny
W międzyczasie załatwialiśmy wszelakie oświadczenia, zezwolenia, zaświadczenia, warunki i inne zbędne i niezbędne do budowy papierki.
Mamy wszystko z wyjątkiem projektu
Czekamy więc...