Witajcie
Jest sobie pokój w poniemieckim domu, około 23 m2, połowa podpiwniczona. Zerwałem stare deski i byłem przygotowany na położenie styropianu i zrobienie standardowej wylewki, ale okazało się, że na te dwie warstwy jest tylko 8 cm. Dodatkowo powierzchnia betonu nie jest zbyt równa i wystają z niej na 2-3 cm dwuteowniki. Zastanawiam się czy równać strop jakąś zaprawą wyrównującą, układać styropian i OSB bezpośrednio na niego w dwóch warstwach skręconych ze sobą, czy olać równanie stropu a zrobić legary z kantówek i pomiędzy nie wkładać styropian (grubsza warstwa ocielenia o owe 2 - 3cm) i mocować do nich OSB (również 2 warstwy płyt)? OSB chyba będą bardziej łaskawe dla portfela niż płyty gipsowo-włoknowe... Co do części niepodpiwniczonej - mam zamiar usunąć część piachu, aby przygotować miejsce na grubszą warstwę ocieplenia, wylać chudziak i tak jak wyżej - styropian czy legary + styropian? A może macie inne pomysły?
Pozdrawiam