Cześć
stellina!
No są tu inne babeczki ogarniające budowę domu i powiem Ci, że nie taki diabeł straszny. Ale farba do włosów to będzie konieczność
Ja odwlekam ten zakup, ile się da, bo to jednak kolejny obowiązek przybędzie, no ale to nieuniknione....
Co do materiałów, ja zaopatruje się w pobliskiej hurtowni. Polecił mi ją mój majster, który też jest z mojej okolicy. O tyle mam dobrze, że tu się wszyscy znają i nie muszę po każdą pierdołę jechać i zamawiać, tylko budowlańcy sami dobierają sobie co im brakuje.
Ceny poszczególnych "grubszych" materiałów sprawdzam w kilku miejscach, żeby mieć jakiś punkt odniesienia i ewentualnie negocjować cenę.
Tak np. udało mi się zejść z ceny komina ostatecznie o 1500 PLN. Pierwsza wycena opiewała na 3500 PLN. Poszukałam różnych kominów w innych miejscach, wstrzymałam się z zakupem w moim składzie. I powiedziałam, że za taką cenę nie kupię u nich komina, bo mnie interesuje komin za ok 2000 PLN. I jakoś udało się kolejną wycenę zrobić na 1900 PLN. Także trzeba się orientować w cenach, żeby móc negocjować
Pozdrawiam i powodzenia życzę