Projekty projekciki tak jak wspominałem teraz jest czas na ich realizację.

W wielki skrócie wyglądało to tak:
Małża zażyczyła sobie Stolik kawowy do salonu. Pokazała zdjęcie z inspiracją, trochę się skrzywiłem trochę uśmiechnąłem, wsiadłem w auto i pojechałem na złomowisko

Przywiozłem materiał




Szybkie planowanie projektu




Spawarka w dłoń i jazda







I w sumie moja praca się tu skończyła, żona dostała szlifierki, papiery ścierne, spraye, lakiery, odrdzewiacze, szczotki itp. z robiła takie "cudeńko".








Tak szczerze byłem sceptycznie nastawiony na początku ale efekt końcowy bardzo mi pasuje, jest inny, jest jedyny niepowtarzalny i pasuje nam do wnętrza i mieści wszystko jak są goście na kawie (wielkość 1x1m) czego chcieć więcej

Ps. Stoli wykonany w trendzie "zero waste"