Cześć,
Zdecydowałem się napisać na forum, ponieważ chciałbym poznać opinie osób doświadczonych w tematach budowlanych na temat komórki lokatorskiej.
Poniższe zdjęcie przedstawia komórkę lokatorską, która przynależy do miejsca parkingowego (zielona linia). Jak widać komórka nie jest wyodrębniona ścianką działową a jedynie czymś w rodzaju siatki jaką stosuje się w ogrodzeniach. Jak widać na zdjęciu przez całe pomieszczenie biegną rury, które znacznie ograniczają możliwości wykorzystania komórki. Powierzchnia komórki ma niecałe 4m2.
Komórkę zakupiłem wraz z miejscem parkingowym, jeszcze oficjalnie jej nie odebrałem. NIe byłem poinformowany o rurach. W dokumentacji nie ma też słowa na temat materiału z jakiego wykonane będą ściany działowe - jest "siatka"
Mam dwa pytania:
1. Ściany - czy taka siatka jest do zaakceptowania? Czy materiał z jakiego ma być wykonana ścianka nie jest zdefiniowany prawnie? Widziałem, że sąsiedzi montują coś w rodzaju dykty, żeby nie było wszystkiego widać więc nie jest to duży problem, ale mimo wszystko uważam że deweloper troszkę tutaj przesadził. Za komórkę płacę niemałą cenę.
2. Większy problem mam z rurami. Znacznie ograniczają one praktyczne możliwości wykorzystania przestrzeni. Komórka jest moją własnością - średnio podoba mi się, że nie mogę z niej w pełni korzystać z powodu rur. Co o tym myślicie - czy jest to podstawa, żeby negocjować z deweloperem jakąś rekompensatę? Oficjalnie jeszcze nie podpisałem odbioru.
Z góry dziękuję za konstruktywne opinie. Swoją drogą jestem zaskoczony jak bardzo deweloprzey kombinują, żeby oszczędzać. Jakby tego było mało, okazało się, że komórka jest większa o 0,1m2 i muszę dopłacić Pewnie przy normalnych ścianach tak by nie było.
Pozdrawiam.