Witam. Kupilem dom w deweloperce. Problem polega na zaciaganiu dymu przez wentylacje na dole w kuchni i toalecie. Temat znany, poniewaz niejednokrotnie napotkalem na podobne problemy ludzi na forum. Jednak budze sie w nocy, a na dole smierdzi dymem. Wystarczy ze sasiad napali w kominku, a wiatr wciska dym w moja wwntylacje. Jasne, rozumiem rozszczelnianie okien, ale przeciez nie bede zima otwieral okien zeby sie nie udusic bo sasiad z drugiej polowki blizniaka bedzie palil w kominku... znalazlem rozporzadzenie, ktore mowi:

"Nasady kominowe, o których mowa w ust. 1, należy również stosować na innych obszarach, jeżeli wymagają tego położenie budynków i lokalne warunki topograficzne."

Otoz zaczalem wojne z deweloperem, poniewaz wiaze nas rekojmia kupna, a w zwiazku z powyzszym zlozylem reklamacje. Biuro dewelopera tlumaczy sie tym, ze budynek, jego umiejscowienie i warunki topograficzne tego nie wymagaja. Wokol nie ma zadnych zabudowan ani drzew. Wystepuje duze obciazenie wiatrem, ktory wpycha dym do wentylacji.

Pomoc jakiej szukam to informacja gdzie precyzyjnie znajde zapis co oznacza niekorzystne umiejacowienie budynku i warunki topograficzne, ktore beda wskazywaly na to, ze powinienem zamontowac na kominie wkładu kominkowego nasade kominowa koerujaca dym w odpowiednim kierunku lub nasade obrotowa na komin wentylacyjny wymuszajaca ciag. Prosze rowniez o wskazanie przepisow lub porady co mam w danym przypadku zrobic. Boje sie o zdrowie moje i mojej rodziny. Przeciez nie moze byc tak ze bede musial ciagle otwierac zima okna na noc.