Napisał
czystesrodowsko
Mam spore wątpliwości czy oczyszczalnie hydrobotaniczne (zakładam, że o taką chodzi) czyli typowy filtr gruntowy (poziomy lub pionowy) z nasadzeniami z roślin hydrofitowych podlegają pod normę PN EN-12566-3. Prędzej pod PN-EN 12566-6.
Nie znam producenta, który zdecydował się na certyfikację tego typu wyrobu z kilku przyczyn:
- niewielka popularność, która przekłada się na brak zysku (wydanie sporych pieniędzy na certyfikację przy mało optymistycznej stopie zwrotu)
- kłopotliwa w dystrybucji ponieważ zakres norm dotyczy wyrobu:
PN-EN 12566-3: " Niniejszą Normę Europejską stosuje się do oczyszczalni, gdzie wszystkie komponenty prefabrykowane są składane w wytwórni lub na miejscu przez producenta i które są badane jako całość."
PN-EN 12566-6: "Dotyczy prefabrykowanych urządzeń do oczyszczania wtórnego, gdzie wszystkie elementy są spakowane lub montowane na miejscu i wprowadzane na rynek w postaci zestawu przez jednego producenta".
Jak się do tego odnieść? Wozić "swoje" kruszywo przez pół kraju? Szukać identycznego w okolicy klienta? No nierealne. A jak "prefabrykację" roślin pogodzić z ich żywotnością?
Pamiętajmy, że producent powinien dostarczyć oczyszczalnię, która składa się z tych samych podzespołów, co oczyszczalnia przebadana podczas certyfikacji.
Tego typu oczyszczalnie działają lepiej niż nie jedna "biologiczna". No i ze wszystkich "przydomówek" można je najładniej wkomponować w ogród (kwestia pomysłu użytkownika). Szkoda, że przez zapisy prawne (w tym unijne) tego typu rozwiązania są traktowane nieprzychylnie.