Woda w stajni

[ee0090]

Witam,
Poproszę o pomoc w sprawie instalacji wodnej w stajni. W boksach zainstalowane są poidła automatyczne, ale w zimie jest oczywiście problem z zamarzaniem wody. Jak skonstruować instalację, żeby problem wyeliminować?Czy zastosowanie małego 10l bojlera + pompy cyrkulacyjnej (lub do C.O.), która wymusiłaby stały obieg wody w zimne dni załatwiłoby sprawę? Woda nie musi być ciepła ani nawet letnia, wystarczy, żeby nie zamarzała.
Wyprodukowałem taki schemat, proszę o opinie/poprawki/sugestie.

[Beja]

A nie zastanawiałeś się nad wykorzystaniem kabla grzejnego? Chyba byłoby to trochę prostsze rozwiązanie.

[ee0090]

Zastanawiałem się ale problem jest bardziej złożony. Kabel grzewczy po pierwsze musi być doskonale zabezpieczony, żeby konie się do niego nie dobrały, po drugie zastosowanie kabla na całej długości instalacji będzie bardzo kosztowne i drogie w eksploatacji, a stosowanie go przy samych poidłach nie rozwiązuje problemu, bo woda zamarznie w innym miejscu. Wymuszony ruch wody powinien być lepszym rozwiązaniem.

[qbek17]

Zastanawiałem się ale problem jest bardziej złożony. Kabel grzewczy po pierwsze musi być doskonale zabezpieczony, żeby konie się do niego nie dobrały, po drugie zastosowanie kabla na całej długości instalacji będzie bardzo kosztowne i drogie w eksploatacji, a stosowanie go przy samych poidłach nie rozwiązuje problemu, bo woda zamarznie w innym miejscu. Wymuszony ruch wody powinien być lepszym rozwiązaniem.

Eksploatacja kabla nie musi być bardzo droga. On grzeje tylko kiedy temp spada i tylko do pewnej temp. Instalacyjnie też nie jest to jakiś koszmar... jedynie to zabezpieczenie przed gryzieniem może być problematyczne...

Z drugiej strony do obiegu musisz mieć wszędzie rury pod ciśnieniem... a nie wiem jaka jest konstrukcja tych poideł - czy tam nie ma swobodnego wypływu?

[przemo1]

Możesz użyć kabli montowanych do wnętrza rur, lub zamontować na zewnątrz rury i nałożyć na całość większą średnicę np PCV a w części "zagrożonej końskim zębem" stalową:

[ee0090]

Każde poidło ma wejście z góry i z dołu, więc woda może swobodnie przez nie przepływać, mam obecnie kable grzewcze przy dwóch poidłach (na ok. 2 m odcinku dochodzącym do poidła i wokół zaworu w poidle) ale jak jest w stajni -5 i nie ma koni (czyli nie piją i nie ma obiegu) to tej zimy zamarzły wszystkie rury doprowadzające między boksami, więc siłą rzeczy kable przy poidłach nic nie dały. Często pewnie wystarczyłby sam fakt ruchu wody, żeby nie zamarzła, nawet jak temperatura spada poniżej 0.

[qbek17]

Każde poidło ma wejście z góry i z dołu, więc woda może swobodnie przez nie przepływać,

O ile dobrze zrozumiałem to jest tam przerwana ciągłość rury... więc chyba nie da się zastosować cyrkulacji wody?

Często pewnie wystarczyłby sam fakt ruchu wody, żeby nie zamarzła, nawet jak temperatura spada poniżej 0.

O ile woda płynie to zawsze ma dodatnią temperaturę

[ee0090]

Ciągłość rury jest przerwana, bo trzeba wpiąć poidło w rurę. Tak to wygląda:

Ale przepływ jest, bo zawór jest w ściance i otwiera się po naciśnięciu języka w poidle.

[przemo1]

Przetestuj zatem cyrkulację (na wzór tej domowej przy CWU) - możesz wykorzystać zbiornik z podłączonym panelem solarnym, nie musi być duży - jak sam piszesz nie potrzebujesz ciepłej wody, tylko ochronę przed zamarzaniem. Będzie pewnie taniej w eksploatacji niż grzałka elektryczna.
Możesz też pójść krok dalej, jeśli wydajność solarów pozwoli, dogrzej wodę do wyższej temp, do zbiornika dołóż zawór 3-drożny który zapewni podmieszanie do poideł a ciepłą wodę wykorzystasz na potrzeby użytkowe w stajni.
Do przemyślenia temat ew legionelli w zbiorniku - nie wiem, na ile jest szkodliwa dla koni.

[ee0090]

Nie wiem czy panel solarny coś tu da, bo ryzyko zamarzania występuje w zimie i to głównie w nocy, w dzień zwykle temperatury są wyższe, no chyba że jest bardzo duży mróz i konie cały dzień na dworze. Ale słonecznych zimowych dni wiele nie ma.

[przemo1]

Sam napisałeś, że może wystarczyć tylko ruch wody - a z pewnością, przy odpowiednio zabezpieczonym (dobra izolacja, grzałka awaryjna) zbiorniku, panel dogrzeje w dzień na tyle, żeby w nocy nie zamarzło.

[qbek17]

Ciągłość rury jest przerwana, bo trzeba wpiąć poidło w rurę. Tak to wygląda:

Ale przepływ jest, bo zawór jest w ściance i otwiera się po naciśnięciu języka w poidle.

Czyli tam jest zawór - to nie oznacza przerwania ciągłości... możesz lecieć z cyrkulacją

[semiramida]

wredna będę... ale przedwojenne stajnie, oraz porządne stajnie komunistyczne mają stałą temperaturę dodatnia przez cały rok... to jest ideał, do którego powinniśmy dążyć. Tym bardziej gdy ktoś w ten obiekt wstawia konia w hotel! podłączenie poidła pod prąd tylko maskuje problem... przecież koń to ogromna maszyna grzewcza, coś jest nie tak, że pomimo pobytu tej maszyny w stajni poidła i tak zamarzaja... dlatego moja stajnia będzie miała styropian z wierzchu. wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna, zeby nie trzeba było zimą mieć ciagle otwarte wrota, bo inaczej śmierdzi...

[ee0090]

Co do dodatniej temperatury to wszystko zależy od ilości koni i wielkości stajni. Jak masz malutkie boksy i dużo koni to będzie ciepło. Tak naprawdę to lepiej jak w stajni jest trochę za chłodno niż za ciepło. W mojej obecnej stajni jak na zewnątrz jest do -15 to w stajni nie spada poniżej 0. W tym roku było dużo zimniej, a konie są długo na dworze, więc nie ma co grzać stajni jak jest pusta przez 10 godzin.
Stajnia nie będzie hotelowa tylko na własne potrzeby.

[semiramida]

ale co ty piszesz? troche za chłodno do tego stopnia że zamarza woda? to, że dam styropian nie zrobi zaraz za ciepłej stajni, w stajni ze styropianem też można drzwi otworzyć... budynek, w ktoym konie byly calą noc, zamknięty po wypędzeniu koni, powinien pozostać z temperaturą dodatnią.

[ee0090]

To zalezy od wielu czynnikow, przede wszystkim ilosci koni chociaz nie tylko. Teraz mam konie w murowanym budynku ocieplonym styropianem i w duze mrozy woda zamarza. Znajomy ma stajnie angielska na 4 konie i jak jest -20 tez zamarza.
Nigdy zaden kon mi nie zachorowal z powodu zbyt niskiej temperatury.

[ee0090]

Jeszcze jedno pytanie odnośnie tej instalacji, jakie system będzie tu najlepszy? Pe, PP czy Pex? Muszę brać pod uwagę, koszty, wytrzymałość, odporność na mróz no i możliwości montażu. Obecnie mam instalację zrobioną na rurach Pe i na razie wszystko jest ok, ale do wszystkich złączek jest bezproblemowy dostęp. W nowej instalacji część rur pewnie będzie musiała iść w ziemi, może inny system będzie lepszy? Rurę idącą w dół od poidła będę musiał puścić ziemią do następnego boksu, nie wiem czy nie będzie problemu z kolankami jak je zakopię.