Spotkała mnie następująca "przygoda": jedna z żarówek GU10 zamontowanych w suficie w kuchni (kilka punktów jako dodatkowe oświetlenie) wybuchnęła - nacisnąłem włącznik, nastąpiło bardzo głośne "bum" i rozprysnęło się szkło, zgasło też światło. Nie mam zamontowanego ściemniacza, nie było żadnych sygnałów dających podstawy sądzić, że może dojść do zakończenia "życia" tej żarówki.
Szkło po eksplozji tej żarówki zostało rozrzucone po całej kuchni, znalazłem je m.in. na kuchence gazowej, również u siebie we włosach.
Dokładnie wybuchł żarnik (?) tego halogenu, który rozsadził szkiełko na nim.
Byliśmy zmuszeni wyrzucić artykuły spożywcze znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie pod żarówką oraz stojące na kuchence gazowej w garnkach bez pokrywek.
Skutkiem dodatkowym jest obawa przed włączaniem tego oświetlenia.
Mam prośbę o podpowiedź co powinienem zrobić.
Czy jest Polsce podmiot zajmujący się bezpieczeństwem takich produktów?